Czy Polacy – jak twierdzą niektórzy – są nietolerancyjni? Czy mamy więcej uprzedzeń niż na przykład nasi zachodni sąsiedzi Niemcy? W celu odpowiedzi na te pytania badałem stereotypy i uprzedzenia u 15 tys. Polaków i 41 tys. Niemców.
Badanie zostało zrealizowane w ciągu ostatniego pół roku w ramach szerszego, internetowego projektu badawczego „Implicit”, organizowanego m.in. przez uniwersytety harwardzki i waszyngtoński, a także badaczy z 22 krajów, m.in. z Polski. Próbę stanowili użytkownicy Internetu (Polacy i Niemcy), a więc przede wszystkim młodzi ludzie, wykształceni, z dużych miast.
Ideą projektu było badanie ukrytych uprzedzeń (postaw wobec jakieś grupy, z których ludzie nie zdają sobie sprawy, a wpływają one na ich zachowania). Nie decydowałem się na jawne uprzedzenia, mierzone w sposób tradycyjny, kwestionariuszowy, gdyż w dobie „normy politycznej poprawności” dają one zafałszowany obraz tego zjawiska. Na przykład w badaniach sondażowych w Stanach Zjednoczonych niemal nikt nie przyznaje się do uprzedzeń, a problem dyskryminacji rasowej wciąż jest tam problemem.
Uprzedzenia mierzyłem więc w sposób komputerowy, poprzez sprawdzanie czasów reakcji na bodźce. Metoda jest tak skonstruowana, że nie można jej oszukać (to swoisty „wykrywacz uprzedzeń”). Opiera się ona na pomiarze stosunku do dwóch kategorii (np. osoby białe i czarnoskóre).
Wynik mówi nam o tym, w jakim stopniu w sposób automatyczny preferujemy daną kategorię (czy faworyzujemy jedną z nich, czy jesteśmy bezstronni). Internetowe badania wykazały m.in., że biali Amerykanie preferowali białą rasę na poziomie ukrytym, pomimo że na poziomie jawnym deklarowali, że mają taki sam stosunek do białych, jak i do osób czarnoskórych.