RZ: Rząd chce zaoferować odszkodowanie bliskim osób zabitych przez funkcjonariuszy PRL. Czy 50 tys. złotych to odpowiednie zadość- uczynienie?
Antoni Dudek: Trudno mówić o kwotach. Uważam, że żadne pieniądze nie są w stanie wynagrodzić bliskim ofiar PRL strat, które ponieśli. Możliwości finansowe naszego państwa są jednak ograniczone. Dlatego dobrze, że rodziny ofiar dostaną jakiekolwiek odszkodowania.
Maciej Bednarkiewicz, mecenas rodzin górników zabitych w kopalni Wujek, twierdzi, że żadne odszkodowanie dla bliskich zmarłych w wyniku niewłaściwych działań policji po 1990 r. nie było niższe niż 350 tys. Czy błędy III RP wymagają większej rekompensaty niż zbrodnie PRL?
Przekonuje mnie argument Bednarkiewicza. Kwestia wysokości odszkodowań jest uznaniowa. Stąd w sytuacji, gdy ubiegają się o nie pojedyncze osoby, sąd zwykle przyznaje więcej. Tutaj natomiast mamy do czynienia z próbą systemowego uregulowania sprawy.
Obecnie każdy przypadek rozpatrywany jest przez sąd indywidualnie. Czy oddanie decyzji w tej sprawie sądom było słuszne?