Robert Biedroń: W trosce o partnera
Nie jest prawdą, że proponujemy małżeństwo homoseksualne. W żadnym ze zgłoszonych projektów nikt nie mówi o adopcji dzieci i nie sugeruje, że związki partnerskie mają być czymś zbliżonym do małżeństwa. Chcemy natomiast, by nowa instytucja była bardziej elastyczna, by można było taki związek rozwiązać za obopólną zgodą bez konieczności przeprowadzania procesu sądowego. Dziś wiele osób nie chce zawierać małżeństw właśnie dlatego, że jest ono archaiczną instytucją. Nie chcemy powielać tych doświadczeń. Potrzebne jest więc rozwiązanie, które będzie dawać ludziom więcej wolności i swobody. Czytaj więcej
Jacek Żalek: Przywileje bez obowiązków
Jeśli dziś zgodzimy się na tworzenie związków partnerskich, to w przyszłości będziemy musieli przyzwolić na zrównanie ich z małżeństwami, a także na adopcję dzieci przez pary homoseksualne. Podobny proces przebiegał we wszystkich państwach, które legalizowały w ograniczonym zakresie związki partnerskie. Warto prześledzić, jak działa ten mechanizm: najpierw zgłasza się potrzebę stworzenia nowej instytucji, proponuje się różne kompromisowe rozwiązania. A potem, gdy już taka instytucja się pojawi w systemie prawnym, mówi się: „zaraz, zaraz, ale wszyscy powinni mieć równe prawa: dlaczego my mamy mieć mniej przywilejów od małżeństw?". I sądy oczywiście przyznają homoseksualistom rację. Czytaj więcej