W długiej perspektywie czasowej może ma on sens. Jednak w krótkiej byłby dla Polski bardzo szkodliwy.
Rosja musiałaby bowiem najpierw całkowicie zmienić założenia swojej polityki zagranicznej i obronnej, a jakoś się na to nie zanosi.
1
Stratfor opublikował niedawno analizę błyskotliwego politologa Roberta D. Kaplana, w której próbuje on zrekonstruować sposób myślenia Władimira Putina. Silnie pobrzmiewają w niej echa „sojuszu białego człowieka", choć nikt oficjalnie nie używa tej politycznie niepoprawnej nazwy. Trzeba przyznać – Kaplanowi udało się trafnie oddać sposób myślenia rosyjskich elit władzy.
Oto świat Putina: Konkluzja pierwsza – w ujęciu historycznym wszystkie poważne ataki na Rosję przyszły z zachodu, najeźdźcami byli nie tylko Niemcy i Francuzi, ale także Polacy, Litwini oraz Szwedzi. W takiej sytuacji Rosja musi mieć na zachodniej granicy bufor bezpieczeństwa.