Reklama

Patologiczny system wyborczy

Jest tajemnicą poliszynela, że komisje dzielą głosy między swoich członków. Państwa i mój głos zależy więc od osobistej uczciwości weryfikującego go członka komisji. Kontrola przestaje istnieć, a mężowie zaufania mogą jedynie „mniej więcej" śledzić proces liczenia głosów – pisze ekspert.

Aktualizacja: 09.12.2014 08:18 Publikacja: 09.12.2014 01:00

W teorii komisja wyborcza powinna wspólnie „przeczytać” każdą z książeczek do głosowania. W praktyce

W teorii komisja wyborcza powinna wspólnie „przeczytać” każdą z książeczek do głosowania. W praktyce jest to niemal niewykonalne

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Nie zamierzam wracać do wydarzeń z 16 listopada i dni następnych, bo sprawa jest już do tego stopnia upolityczniona, że wszelka ocena tego, co się stało, jest przypisaniem się do jednego z obozów politycznych. Myślę, że wszyscy możemy przyznać po prostu, że stało się źle! Podważone zostało zaufanie do procesu wyborczego – jeden z najważniejszych elementów tego podstawowego składnika demokracji. Nadszarpnięty został konsensus demokratyczny – niewidzialna i niezapisana zgoda, że o prawie do rządzenia decyduje liczba, choćby najmniejsza, która pozwala wyłonić zwycięzcę wyborów. Przywrócenie zaufania do wyborów jest jednym z najpoważniejszych zadań państwa, zwłaszcza w kontekście cyklu wyborczego 2015.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: Czy Rosja zaatakuje nas w nocy dronami?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kozubal: Rosyjskie drony nad Polską. Co trzeba poprawić?
Opinie polityczno - społeczne
Wiktoria Jędroszkowiak: Po orędziu von der Leyen – trzy błędy Unii, za które płacimy wszyscy
Opinie polityczno - społeczne
Co powiedziała Ursula von der Leyen w orędziu o UE? Zmiana kursu w paru kwestiach
Opinie polityczno - społeczne
Jak Radosław Sikorski przekuwa hejt od zwolenników prezydenta w polityczne złoto
Reklama
Reklama