Mamy już prawie pełny obraz źródeł obecnego kryzysu. Biorąc pod uwagę, jak niewiele tygodni dzieli nas od dnia, w którym padła ocena: to jest kryzys finansowy, świat wie już dużo o przyczynach, ale ciągle niezbyt wiele o skutkach.
Kryzys był efektem globalnego boomu kredytowego, bagatelizowania ryzyka, stosowania przez uczestników rynku nadmiernej dźwigni finansowej, a także nadużywania mało przejrzystych instrumentów i operacji finansowych, które okazały się toksyczne dla całego rynku.Kryzys finansowy stał się powodem do bezprecedensowej międzynarodowej współpracy w dziedzinie polityki gospodarczej.
Tylko skoordynowane operacje banków centralnych oraz międzynarodowych instytucji finansowych mogą powstrzymać skażenie gospodarki finansowymi toksynami.
Aby nadal normalizować rynki i gospodarkę, potrzebne są doraźne wysiłki stabilizacyjne, ale główny ciężar działań powinien się skupić na pracach regulacyjnych. Konieczna jest także standaryzacja prawa, aby unikać „arbitrażu regulacyjnego”. Wymaga to ujrzenia wielu spraw w nowym świetle.
Jednak w praktyce, nawet w UE, trudno o pełną koordynację i ujednolicenie nadzoru w sektorze finansowym. W rezultacie to do władz i instytucji krajowych należy wybór środków uwzględniających ogólne, globalne uwarunkowania, a jednocześnie efektywnie wspierające własny rynek i gospodarkę.