Prezentacje kolejnych planów naprawy finansów publicznych oparte o tak czy inaczej skonstruowane reguły wydatkowe stają się już powoli tradycją. Niestety wszystkie te ambitne zamierzenia z góry skazane są na niepowodzenie. Wynika to z prostego faktu. Mianowicie wszystkie one omijają szerokim łukiem najważniejszy problem finansów publicznych. Czyli, rosnący z roku na rok udział tzw. wydatków sztywnych w wydatkach budżetu ogółem.
Wydatki sztywne jest to ta część wydatków budżetu państwa, która wynika ze zobowiązań państwa przyjętych stosownymi ustawami parlamentarnymi. Zdecydowanie największy udział w tej grupie wydatków mają dotacje dla jednostek samorządu terytorialnego. Ponadto znaczącą pozycję stanowią wydatki związane z obsługą długu publicznego oraz dotacje do FUS i KRUS. O ile jeszcze pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku wydatki sztywne stanowiły ok. 58 procent wydatków budżetu ogółem, o tyle po dziesięciu latach ich udział wzrósł o ok. 10 punktów procentowych. Co gorsza nie widać żadnego powodu dla którego wzrost tej kategorii wydatków miałby spowolnić.
Począwszy od 2004 roku w ustawie budżetowej pojawiła się pozycja - środki własne Unii Europejskiej, w której ujęto płatności składki członkowskiej Polski w Unii. Wysokość tej składki systematycznie rośnie i tak też zapewne będzie w następnych latach. Wynika to z tego, iż jest ona zależna od wzrostu PKB naszego kraju. Rosną również koszty obsługi długu publicznego spowodowane wyższymi kosztami obsługi skarbowych papierów wartościowych wyemitowanych na rynku krajowym.
Nie bez znaczenia dla wzrostu wydatków było również, skądinąd słuszne, obniżenie stopy procentowej składek na ubezpieczenia rentowe od lipca 2007 roku z 13 do 10 procent podstawy wymiaru, a od stycznia 2008 do 6 procent. Przy tak fatalnej strukturze wydatków musimy jeszcze pamiętać, o tzw. wydatkach quasi-sztywnych, czyli tych dla których wielkość i zakres świadczeń jest również określona ustawowo, ale łączna ich kwota zależy od liczby świadczeniobiorców.
Wobec takiego stanu rzeczy oczywiste wydaje się, że aby w sposób trwały i skuteczny rozwiązać problemy finansów publicznych należy w pierwszym rzędzie zabrać się za reformę wydatków sztywnych. Oczywiście pewna część wydatków sztywnych w budżecie państwa zawsze będzie niezbędna. Dotyczą one tych funkcji które państwo powinno wypełniać i trudno sobie wyobrazić aby sektor prywatny mógł je w tym skutecznie zastąpić, czyli na przykład wydatki na policję czy wojsko.