Wydarzenia z ostatnich dwóch lat i – jak się miało okazać – nieadekwatne oceny ryzyka niewypłacalności podmiotów gospodarczych niezaprzeczalnie nadwątliły reputację agencji ratingowych. Pomimo iż szacunki ryzyka prezentowane przez agencje nie sprostały dynamicznym zmianom zachodzącym w czasie kryzysu, wpływ tych podmiotów na rynki pozostaje znaczący. Nawet zmiany ratingów, które mogłyby się wydawać mocno spóźnione, jak obniżenie ratingu Grecji czy Irlandii, w samym momencie ogłoszenia podnosiły poziom awersji do ryzyka. Istotność ocen agencji ratingowych wydaje się tym większa, im z mniej zbadanym rynkiem mamy do czynienia. W naszym regionie karząca ręka agencji zachowała swoją moc. Agencje nawet częściej niż w przeszłości wywierają presję na kierunki polityki wewnętrznej państw, o czym ostatnio przekonali się Węgrzy.
Jaka jest zatem recepta na utrzymanie wysokiego ratingu i zaufania inwestorów? Pomimo iż proces przyznawania ratingu różni się pomiędzy agencjami, zazwyczaj jest on kompromisem pomiędzy podejściem ilościowym i jakościowym. Decyzja o poziomie ratingu podejmowana jest nie przez analityków, ale komitet ratingowy i jest w dużym stopniu decyzją subiektywną.
Rating, a więc (przyszłe) prawdopodobieństwo niewypłacalności kraju, liczony jest na podstawie zmiennych ekonomicznych oraz politycznych. W praktyce stosunkowo niewielka liczba zmiennych ilościowych, takich jak bieżący i prognozowany wzrost PKB, inflacja, relacja deficytu i długu do PKB oraz jakościowa zmienna „determinacja rządu do spłacania zobowiązań”, ma decydujący wpływ na poziom ratingu.
Receptą na wysoki rating może być zatem wysoki wzrost PKB przyczyniający się do poprawy wskaźników fiskalnych i maskujący ewentualną ekspansję fiskalną oraz rząd postrzegany jako odpowiedzialny (a zatem liberalny w ekonomicznym tego słowa znaczeniu).
Działania „liberalnego” polskiego rządu, a więc księgowe zacieśnienie fiskalne i orientacja na wyniki sondaży, pomimo iż nie wiadomo, na ile bezpośrednio powodowane obawą przed pogorszeniem ratingu, znakomicie wpisują się więc w wynikający z metodologii agencji przepis na utrzymanie wysokiego ratingu.