Jesteśmy w centrum poważnego kryzysu finansowego i na krawędzi rozwijającego się kryzysu zasobów i klimatu, jednak musimy do nich podchodzić całościowo, traktować jak jedno wyzwanie i rozwiązywać w sposób zapewniający zrównoważony wzrost gospodarczy i wzrost konkurencyjności.  Dziś zużywamy więcej zasobów, niż Ziemia może uzupełnić. Rezultatem jest wzrost cen surowców. Tylko w czasie ostatniej dekady ceny surowców wzrosły więcej, niż spadły w całym XX wieku. W związku z ciągle rozwijającą się globalnie klasą średnią trend ten będzie się utrzymywał. To właśnie jest naszym globalnym motorem zmian! W obecnych warunkach jednym z najlepszych sposobów na zapewnienie trwałego wzrostu gospodarczego w Europie jest skorzystanie z potencjału tkwiącego w efektywności energetycznej i dywersyfikacji dostaw energii, która pozwoli ograniczyć uzależnienie od importu.

Prezydencja Danii działa na rzecz promocji tych kwestii w Unii Europejskiej, opierając się na osiągnięciach polskiej prezydencji. Niedawno miałem okazję podziękować moim kolegom z Polski za ich wysiłki na rzecz postępu w negocjacjach w Radzie nad Dyrektywą dot. Efektywności Energetycznej – która stanowi centralne ogniwo w przejściu do czystej, taniej i stabilnej energetycznej przyszłości Europy.

Efektywność energetyczna może pozwolić na zmniejszenie importu energii wartej miliardy. Tylko w latach 2010 – 2011 wartość ropy naftowej importowanej przez całą UE osiągnęła niebotyczny poziom 315 mld euro, od 2010 r. import zaś wzrósł o 40 proc., czyli o blisko 100 mld euro. Środki te powinny być zainwestowane we wzrost i miejsca pracy u nas. Komisja Europejska oszacowała, że Dyrektywa dot. Efektywności Energetycznej może stworzyć do 2 mln dodatkowych miejsc pracy. Z czego większość to miejsca pracy na rynku lokalnym, których nie można zlecić na zewnątrz.

Jednocześnie musimy stworzyć przewidywalny klimat inwestycyjny, który pobudzi inwestycje w infrastrukturę i umożliwi przejście do niskoemisyjnej energetycznej przyszłości Europy. Inwestorzy domagają się jasnego określenia najważniejszych elementów polityki energetycznej i klimatycznej w horyzoncie czasowym do 2030 roku, by stworzyć warunki do napływu prywatnego kapitału – co byłoby z korzyścią dla nas wszystkich.

W 2011 r. Komisja Europejska opublikowała swoją mapę drogową w kierunku gospodarki niskoemisyjnej w 2050 r. Jej główne konkluzje są takie, że efektywne kosztowo przejście UE do gospodarki niskoemisyjnej w 2050 r. jest możliwe, osiągając po drodze wyznaczone cele redukcji wewnętrznej emisji CO2 o 40 proc. w 2030, 60 proc. w 2040 i 80 proc. w 2050 r. – w porównaniu z rokiem 1990. W rzeczywistości przy ciągle rosnących cenach paliw kopalnych może się to okazać najlepszą inwestycją na rzecz następnych pokoleń. Ale musimy rozpocząć ten proces już teraz, aby zaoszczędzić jak najwięcej.