Zarzewie sporu to brak zgody rady nadzorczej Bumaru na realizację największego kontraktu zbrojeniówki: wartych niemal miliard złotych dostaw 204 wozów zabezpieczenia technicznego WZT 3 dla hinduskich sił pancernych. Zdaniem zarządu Bumaru umowa podpisana w połowie stycznia z hinduską korporacją BEML jest jedyną szansą na uratowanie fabryki czołgów w Łabędach i utrzymanie się na lukratywnym, ogromnym rynku zamówień wojskowych w Indiach.
Od kilku tygodni nie udaje się jednak przekonać rady nadzorczej Bumaru, czyli przedstawicieli ministra skarbu, że hinduski kontrakt jest opłacalny i wykonalny w ekspresowym terminie trzech lat. Brak korporacyjnej decyzji wstrzymuje całe ogromne przedsięwzięcie, blokuje pilne decyzje finansowe i handlowe, a przy okazji oznacza wyraźny brak aprobaty dla szefa Bumaru Edwarda E. Nowaka, który zaangażował się w przeforsowanie kontrowersyjnej pancernej umowy eksportowej.
W zeszłym tygodniu pod presją uciekającego czasu zarząd Bumaru apelował bezpośrednio do ministra skarbu, aby dał zgodę na wart 275 mln dolarów największy dziś kontrakt w zbrojeniówce. Kierownictwo Zakładów Mechanicznych w Łabędach – producenta WZT 3 – bezskutecznie jednak przekonywało radę nadzorczą koncernu, że firma po uzyskaniu zgody korporacyjnej i zniesieniu formalnych blokad decyzyjnych jest w stanie pokonać trudności i zrealizować zamówienie. Józef Zakrzewski, który kieruje śląską fabryką czołgów, twierdzi, że przy nadzwyczajnej mobilizacji firmy i pomocy innych spółek Bumaru jest ona w stanie wykonać kontrakt, uznawany przez część branżowych ekspertów za niewykonalny. – Jeśli mielibyśmy stracić zamówienie, to fabryce w Łabędach grozi upadłość – mówi Józef Zakrzewski.
– Oczekujemy jednoznacznego sygnału startu ze strony ministra Skarbu Państwa, bo tylko on może przełamać impas – apelował kilka dni temu szef obronnego holdingu, którego przychody sięgnęły w zeszłym roku 2,8 mld zł. Sławomir Kułakowski, prezes Polskiej Izby Producentów na rzecz Obronności Kraju, ostrzega, że konflikt państwowego właściciela z zarządem Bumaru grozi niewykonaniem umowy i międzynarodową kompromitacją zbrojeniówki.
275mln dol. jest warty kontrakt Bumaru z BEML, z czego 1/3 mają stanowić zamówienia w Indiach