Wyciągnijmy wnioski ze sprawy Amber Gold

Wczorajsza „Gazeta Wyborcza" szeroko opisywała wyniki sondażu przeprowadzonego na zlecenie Fundacji BBVA w 10 państwach europejskich (w tym w Polsce) i w Stanach Zjednoczonych dotyczącego poziomu wiedzy naukowej. Wyniki okazały się zatrważające

Publikacja: 22.08.2012 13:49

Wyciągnijmy wnioski ze sprawy Amber Gold

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Blisko połowa Polaków uczestniczących w badaniu uważa, że ludzie żyli na Ziemi równocześnie z dinozaurami, a ponad połowa rodaków jest zdania, że geny znajdują się tylko w pomidorach genetycznie zmodyfikowanych przez naukowców, a te naturalne nie posiadają ich wcale.

Co to ma wspólnego z ekonomią? Wbrew pozorom bardzo dużo. Wyniki sondażu świadczą bowiem o tym, że z wiedzą jesteśmy raczej na bakier. I nie chodzi tu wyłącznie o wiedzę naukową. Podobnie wygląda niestety poziom świadomości w zakresie gospodarki, rynku kapitałowego i ogólnych zasad rządzących światem finansów.

O ile jednak w przypadku, gdy nie znamy odpowiedzi na pytania dotyczące otaczającego nas świata, narażamy się głównie na śmieszność, to brak wiedzy ekonomicznej ma już zdecydowanie bardziej wymierne konsekwencje. Dotyka on bowiem jednej z najbardziej newralgicznych sfer naszego życia, jaką stanowią finanse osobiste. Nie posiadając wystarczających wiadomości na temat inwestowania, ryzykujemy stratę własnych pieniędzy.

A wystarczyłoby położyć większy nacisk na szerzenie świadomości ekonomicznej wśród dzieci i młodzieży – wszak nie od dziś wiadomo, że czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Trudno wymagać od obecnych rodziców, by uczyli swoje pociechy jak dokonywać mądrych i przemyślanych decyzji inwestycyjnych, skoro sami nie zostali tego nauczeni. To zadanie, z jakim z pewnością musi zmierzyć się polski system edukacji.

Jeśli chcemy uniknąć w przyszłości afer podobnych do sprawy Amber Gold, to musimy najpierw zatroszczyć się o edukację ekonomiczną najmłodszych. Wytłumaczyć im, jak działa giełda, rynek surowców i jak poziom stóp procentowych przekłada się na wartość odsetek oferowanych przez banki na lokatach. Nie ma się co oszukiwać, ten proces z pewnością będzie długi i żmudny. Nie ma jednak innej drogi. Żadna, nawet najlepsza kampania społeczna, nie zapewni tak szerokiego grona odbiorców, jak uczestnictwo w szkolnych lekcjach.

Teoretycznie blok zagadnień ekonomicznych zawarty jest już obecnie w programie wiedzy o społeczeństwie. W teorii wygląda on bardzo obiecująco – uczeń powinien potrafić m.in. wskazać, o co warto zapytać w banku przed podjęciem decyzji o wzięciu kredytu i wiedzieć, jak i gdzie można ulokować swoje pieniądze w banku, a także porównać ich oferty. Pytanie, ile z tych założeń udaje się zrealizować i jaki jest poziom wiedzy samych nauczycieli.

Jeśli w sprawie Amber Gold są jakieś pozytywy, to jednym z nich jest właśnie wzrost zainteresowania opinii publicznej działalnością rozmaitych parabanków. Wykorzystajmy to jako punkt wyjścia i tłumaczmy dzieciom, jak działa rynek finansowy i kapitałowy. Może dzięki temu nie powtórzą one w przyszłości błędów popełnionych przez swoich rodziców i dziadków.

Blisko połowa Polaków uczestniczących w badaniu uważa, że ludzie żyli na Ziemi równocześnie z dinozaurami, a ponad połowa rodaków jest zdania, że geny znajdują się tylko w pomidorach genetycznie zmodyfikowanych przez naukowców, a te naturalne nie posiadają ich wcale.

Co to ma wspólnego z ekonomią? Wbrew pozorom bardzo dużo. Wyniki sondażu świadczą bowiem o tym, że z wiedzą jesteśmy raczej na bakier. I nie chodzi tu wyłącznie o wiedzę naukową. Podobnie wygląda niestety poziom świadomości w zakresie gospodarki, rynku kapitałowego i ogólnych zasad rządzących światem finansów.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację