Rząd nie powinien straszyć

Rozmowa ze Stanisławem Gomułką, głównym ekonomistą BCC

Publikacja: 04.09.2012 01:06

Rząd nie powinien straszyć

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Rząd zakłada 2,2-proc. wzrost PKB w przyszłym roku. To zbyt optymistyczne szacunki?

Stanisław Gomułka:

W porównaniu z moimi prognozami wyglądają rzeczywiście dosyć optymistycznie. Ale nie są wyzywająco dobre. Akurat rządowe prognozy nie powinny być zbyt pesymistyczne. Na te wskaźniki zwracają uwagę przedsiębiorcy, gospodarstwa domowe i dostosowują do nich swoje zachowania. Jeśli prognozy przedstawiane przez rząd byłyby zbyt pesymistyczne, to mogłoby to wpędzić gospodarkę w jeszcze większe kłopoty. Ważne są nie tyle takie makrozałożenia, ile sama konstrukcja budżetu.

A jakie są pana szacunki na przyszły rok?

Zmiana PKB może wynieść od minus jednego do plus dwóch procent, a stopa bezrobocia wzrośnie na koniec roku o 2 pkt proc. w stosunku do końca tego roku, czyli do ok. 15 proc.

Ministerstwo Finansów stawia na 13 proc.

To właśnie sytuacja na rynku pracy może być jednym z większych problemów dla rządu. Przy rosnącym bezrobociu, spadającym zatrudnieniu i minimalnym wzroście płac wpływy sektora ubezpieczeń społecznych będą wyglądać mizernie. Trzeba będzie w większym stopniu subsydiować FUS.

Nie znamy jeszcze wszystkich szczegółów, ale te pierwsze wskazują, że mogą być problemy z wykonaniem budżetu.

Rząd zakłada 2,2-proc. wzrost PKB w przyszłym roku. To zbyt optymistyczne szacunki?

Stanisław Gomułka:

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Ropa, dolary i krew
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Przesadzamy z OZE?
Opinie Ekonomiczne
Wysoka moralność polskich firm. Chciejstwo czy rzeczywistość?
Opinie Ekonomiczne
Handlowy wymiar suwerenności strategicznej Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Czekanie na zmianę pogody