Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości znów jest w centrum zainteresowania firm za sprawą zupełnie nowych dotacji na wdrożenia wynalazków. Czym zakończył się nabór aplikacji o te granty?
PARP cieszy się stałym zaufaniem przedsiębiorców czego dowodem jest zainteresowanie ostatnim konkursem o wsparcie na pierwsze wdrożenie wynalazku. Wpłynęły do nas aż 272 wnioski na ponad 2,37 mld zł. To kwota prawie czterokrotnie większa niż dostępny budżet. Tak duże zainteresowanie to sukces i dowód na to, że program opracowaliśmy dobrze pod kątem potrzeb przedsiębiorców. Konkurs wygenerował około dwustu nowych patentów. Ponadto, mamy efekt w postaci obudzenia kilkudziesięciu patentów dotychczas uśpionych. Na bazie tych doświadczeń chcemy wraz z innymi organizacjami europejskimi uruchomić projekt mający na celu budzenie uśpionych patentów europejskich. Chodzi o patenty obecne już na rynku, które nie są jednak z różnych przyczyn, często finansowych, wdrażane.
Kto to sfinansuje?
O środki aplikujemy wprost do Komisji Europejskiej. To przedsięwzięcie ma na celu policzenie i ocenę potencjału uśpionych wynalazków. Może się okazać, że niekoniecznie musimy wydawać wielkie sumy na badania, ale najpierw powinniśmy się zainteresować tym co już wymyślono i ewentualnie pomóc we wprowadzeniu istniejących już pomysłów na wspólny europejski rynek.
To ogólnounijna przyszłość, a jakie wynalazki ujrzą światło dzienne dzięki nowym dotacjom z „Innowacyjnej gospodarki"?