Czy Europejczyków trudno będzie przekonać do niezbędnych reform?
Sądzę, że przekonywanie ich do tego będzie następować powoli. Sytuacja w jakiej obecnie znajduje się Unia Europejska w tym zakresie jest już wielkim osiągnięciem. Jestem przekonany, że negatywne prognozy odnośnie przyszłości unijnej gospodarki, które nota bene przynajmniej w częściowo pochodzą z wysp brytyjskich, są przesadzone. Nie doceniają tego, co w Europie już się wydarzyło. W niedalekiej przyszłości odczujemy tego pozytywne skutki. Europa będzie coraz łatwiej pokonywać trudności, i zajmować coraz silniejszą pozycję w świecie.
Kiedy i jak skończy się kryzys w Stanach Zjednoczonych?
Kryzys amerykański jest kryzysem wewnątrz systemowym i pewnie trwać będzie jeszcze przez parę lat. Nie wiadomo jaki będzie jego rezultat – równie dobrze Ameryka może przejść do okresu w którym znowu będzie dynamicznie rozwijać i odnawiać, jak i do momentu, w którym jej obecna, znacząca rola w świecie może dobiec końca.
Ja jednak jestem optymistą, uważam, że potencjał ameryki na odegranie znaczącej roli na świecie się jeszcze nie wyczerpał.