Krótka pogadanka o ekosystemach z przykładami

Obec­nie do­syć po­wszech­nie jest uży­wa­ne ha­sło eko­sys­tem. Pier­wot­nie przed­ro­stek „eko" miał jed­no­znacz­ne sko­ja­rze­nie z eko­lo­gią. Dzi­siaj już nie.

Publikacja: 19.11.2013 09:20

Krótka pogadanka o ekosystemach z przykładami

Foto: Fotorzepa, pn Piotr Nowak

Nie dys­ku­tu­jąc, czy jest to ja­kaś mo­da, któ­ra prze­mi­nie, czy coś trwal­sze­go, spró­bu­ję po­dać de­fi­ni­cje te­go po­ję­cia na uży­tek fe­lie­to­nu. Otóż pod­sta­wo­wym czło­nem jest sło­wo sys­tem, czy­li ja­kaś ca­łość zło­żo­na z róż­nych ele­men­tów, któ­re są we współ­za­leż­no­ści i współ­pra­cu­ją. Koń­co­wy efekt dzia­ła­nia ca­łe­go sys­te­mu jest wię­cej niż su­mą po­szcze­gól­nych ele­men­tów. Przy­kła­dem eko­sys­te­mu mo­że być sys­tem kart płat­ni­czych. Je­den z je­go ele­men­tów, opła­ta in­ter­chan­ge, zo­stał w try­bie usta­wo­wym gwał­tow­nie, o znacz­ną war­tość (ok. 60 proc.) i jed­no­li­cie ob­ni­żo­ny dla wszyst­kich ro­dza­jów kart. W uza­sad­nie­niu po­da­no, że opła­ta ta by­ła jed­ną z naj­wyż­szych w Eu­ro­pie, a ob­niż­ka jest w in­te­re­sie kon­su­men­ta, bo do­pro­wa­dzi do spad­ku cen de­ta­licz­nych i znacz­ne­go upo­wszech­nie­nia do­stęp­no­ści punk­tów ak­cep­tu­ją­cych kar­ty płat­ni­cze. W re­gu­la­cji tej nie uwzględ­nio­no fak­tu, że sys­tem kart płat­ni­czych jest eko­sys­te­mem.

A w Pol­sce skła­da­ją się nań:

opła­ty sta­łe za wy­da­nie i ko­rzy­sta­nie z kart, w wie­lu ban­kach nie­wy­stę­pu­ją­ce, w in­nych na ni­skim po­zio­mie, ogól­nie jed­ne z naj­niż­szych w Eu­ro­pie;

naj­dłuż­szy w Eu­ro­pie okres kre­dy­to­wy dla kart kre­dy­to­wych;

in­stru­ment mo­ney back, po­le­ga­ją­cy na zwro­cie czę­ści kwot (ok. 1 proc.) pła­cą­cym okre­ślo­ny­mi ty­pa­mi kart, w Eu­ro­pie nie­wy­stę­pu­ją­cy bądź wy­stę­pu­ją­cy spo­ra­dycz­nie;

in­stru­ment chargé back prze­wi­du­ją­cy zwrot pie­nię­dzy przez bank wy­daw­cę kar­ty, w sy­tu­acji gdy usłu­ga lub to­war przed­pła­co­na kar­tą nie zo­sta­nie do­star­czo­na;

pro­gram do­fi­nan­so­wy­wa­nia in­sta­la­cji no­wych ter­mi­na­li przez wy­daw­ców kart i tzw. or­ga­ni­za­cje kar­to­we, w Eu­ro­pie rzad­ko wy­stę­pu­ją­cy, bo tam na­sy­ce­nie ter­mi­na­la­mi jest znacz­nie wyż­sze niż u nas.

Więk­szość z wy­mie­nio­nych wy­żej świad­czeń by­ła fi­nan­so­wa­na z opła­ty in­ter­chan­ge. Je­śli za­tem je­den z waż­nych ele­men­tów eko­sys­te­mu zo­stał znacz­nie zmie­nio­ny, ni­ko­go nie po­win­no dzi­wić, że in­ne bę­dą się od­po­wied­nio do te­go do­sto­so­wy­wać, je­śli sys­tem ma dzia­łać. A kie­ru­nek te­go do­sto­so­wa­nia moż­na od­gad­nąć z po­wyż­sze­go ze­sta­wie­nia. Część z wy­mie­nio­nych świad­czeń/usług znik­nie (mo­ney back, chargé back) lub bę­dą mniej ko­rzyst­ne (skra­ca­nie okre­su roz­li­cza­nia kre­dy­tu na kar­cie), in­ne stra­cą swo­ją dy­na­mi­kę (pro­gram roz­wo­ju sie­ci ter­mi­na­li), a in­ne po pro­stu po­dro­że­ją (wy­da­nie i ko­rzy­sta­nie z kar­ty).

Po­zo­sta­je mieć na­dzie­ję, że be­ne­fi­cjen­ci tej zmia­ny, czy­li ak­cep­tan­ci kart, a szcze­gól­nie wiel­ko­po­wierzch­nio­we skle­py, ob­ni­żą ce­ny sprze­da­wa­nych to­wa­rów i za­in­we­stu­ją w roz­wój ter­mi­na­li. Przy­wró­ci­ło­by to rów­no­wa­gę w in­nym eko­sys­te­mie: wy­daw­cy kart, czy­li ban­ki, ak­cep­tan­ci, czy­li skle­py i kon­su­men­ci.

Mieczysław Groszek wiceprezes Związku Banków Polskich

Tekst wy­ra­ża po­glą­dy au­to­ra, a nie in­sty­tu­cji, w któ­rej pra­cu­je

Nie dys­ku­tu­jąc, czy jest to ja­kaś mo­da, któ­ra prze­mi­nie, czy coś trwal­sze­go, spró­bu­ję po­dać de­fi­ni­cje te­go po­ję­cia na uży­tek fe­lie­to­nu. Otóż pod­sta­wo­wym czło­nem jest sło­wo sys­tem, czy­li ja­kaś ca­łość zło­żo­na z róż­nych ele­men­tów, któ­re są we współ­za­leż­no­ści i współ­pra­cu­ją. Koń­co­wy efekt dzia­ła­nia ca­łe­go sys­te­mu jest wię­cej niż su­mą po­szcze­gól­nych ele­men­tów. Przy­kła­dem eko­sys­te­mu mo­że być sys­tem kart płat­ni­czych. Je­den z je­go ele­men­tów, opła­ta in­ter­chan­ge, zo­stał w try­bie usta­wo­wym gwał­tow­nie, o znacz­ną war­tość (ok. 60 proc.) i jed­no­li­cie ob­ni­żo­ny dla wszyst­kich ro­dza­jów kart. W uza­sad­nie­niu po­da­no, że opła­ta ta by­ła jed­ną z naj­wyż­szych w Eu­ro­pie, a ob­niż­ka jest w in­te­re­sie kon­su­men­ta, bo do­pro­wa­dzi do spad­ku cen de­ta­licz­nych i znacz­ne­go upo­wszech­nie­nia do­stęp­no­ści punk­tów ak­cep­tu­ją­cych kar­ty płat­ni­cze. W re­gu­la­cji tej nie uwzględ­nio­no fak­tu, że sys­tem kart płat­ni­czych jest eko­sys­te­mem.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska