Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 14.04.2015 22:00 Publikacja: 14.04.2015 22:00
Andrzej Stankiewicz
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Wystarczy nieco przyłożyć ucho – jak to zrobili dziennikarze „Rzeczpospolitej" – by się dowiedzieć, że spośród dwóch ofert sprzedaży Polsce antyrakiet Amerykanie przedstawili warunki mniej korzystne od Francuzów. Menedżerowie holdingu integrującego zbrojeniówkę PGZ – ukochanego dziecka rządów Platformy – mówią wprost, że francuski sprzęt jest nowocześniejszy. Oczywiście, należy do tego podchodzić ostrożnie, jako że rozmaite firmy zbrojeniówki mają swoje interesy związane z planami Amerykanów i Francuzów w Polsce. Jest jednak kilka kwestii konkretnych, w których Paryż góruje nad Waszyngtonem. Po pierwsze, chodzi o lepszy offset, czyli inwestycje w polską gospodarkę. Ale to drugie jest jeszcze ważniejsze. Ponieważ polska tarcza antyrakietowa ma być gotowa około roku 2022, to rząd badał, czy po podpisaniu kontraktu oferenci są w stanie szybko zaproponować nam własny sprzęt przejściowy. To logiczne, biorąc pod uwagę sytuację na Wschodzie. Francuzi są na to gotowi, a Amerykanie – nie. Rząd jednak wychodzi z założenia, że USA to pewniejszy sojusznik, dysponujący największą armią w NATO, stanowiącą realną przeciwwagę dla Rosjan. A Francja? To kraj przez lata natosceptyczny, który wciąż nie zadeklarował, czy sprzeda Moskwie nowoczesne okręty Mistral. Dlatego, o ile kontakty rządowych emisariuszy z Pentagonem są wydarzeniem istotnym, o tyle pisma słane na 14 rue St Dominique do francuskiego Ministerstwa Obrony i Kombatantów to tylko pozory.
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
Na łamach Rzeczpospolitej 6 listopada nawoływałem, aby kompetencje nadzoru sztucznej inteligencji (SI) oddać Prezesowi Urzędu Ochrony Danych Osobowych (PUODO). 20 listopada ukazał się tekst polemiczny, autorstwa mecenasa Przemysława Sotowskiego, w którym Pan Mecenas powołuje kilkanaście tez na granicy dezinformacji, bez uzasadnienia, oprócz „oczywistej oczywistości”. Tak jakby autor był bardziej politykiem niż prawnikiem. Niech mottem mojej repliki będzie to, co 12 sierpnia 1986 roku powiedział Ronald Reagan “Dziewięć najbardziej przerażających słów w języku angielskim to „Jestem z rządu i jestem tu, aby pomóc”
W dniu 4 grudnia 2024 r. na łamach dziennika "Rzeczpospolita" ukazała się publikacja „Sankcja kredytu darmowego – czy narracja parakancelarii jest zasadna?” autorstwa mecenasa Wojciecha Wandzela, przedstawiająca tezy i argumenty mające przemawiać za możliwością skredytowania kosztów kredytu i pobierania od tego odsetek, które w ocenie autora publikacji są pewnym wyjściem naprzeciw konsumentom, którzy chcą pozyskać kredyt.
Rafał Trzaskowski zachwycił swoich sympatyków rozmową po francusku z Emmanuelem Macronem. Jednak w kontekście kampanii, która miała odczarować jego elitarny wizerunek, pojawia się pytanie, czy to nie oddala go od przeciętnego wyborcy.
Złoty w czwartek notował nieznaczne zmiany wobec euro i dolara. Większy ruch było widać w przypadku franka szwajcarskiego.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas