Mariusz Janik: Atomowa droga przez mękę

Gdy przed laty ówczesny polski rząd zainicjował nuklearny projekt, wiadomo było, że czeka nas nie lada łamigłówka. Dzisiejszym zawirowaniom trudno się zatem dziwić.

Publikacja: 01.04.2025 04:13

Mariusz Janik: Atomowa droga przez mękę

Foto: Adobe Stock

Nie znam elektrowni atomowej, która byłaby udaną inwestycją, patrząc kryteriami czysto biznesowymi – powiedział przed laty w rozmowie z nami jeden z ekspertów z branży, a inni ubierali podobny komunikat w mniej lub bardziej dyplomatyczne sformułowania. Nawet gdyby dało się znaleźć jakiś wyjątek od tej reguły, nie zmienia to faktu, że wielomiliardowe inwestycje tego typu spłacają się przez całe dekady.

Rekompensatę za taki wysiłek moglibyśmy uznać za swoistą ukrytą dywidendę. To zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego państwa, wyższy udział stosunkowo czystej energii w miksie energetycznym – co może się przekładać na lepszy stan powietrza i środowiska naturalnego, a także wyższą konkurencyjność gospodarki, czy wreszcie pewien prestiż związany z posiadaniem technologii nuklearnych.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Ukraina po 3,5 roku wojny: wiatr wieje w oczy, pomoc wygasa, a planu B brak
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Panika nad wyschniętą kałużą
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Jak zasypać Rów Mariański deficytu finansów publicznych w Polsce
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Cud zielonej wyspy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama