Reklama
Rozwiń

Wojna cenowa nie służy nikomu

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że silna konkurencja cenowa na rynku detalicznym, z którą mamy do czynienia od pewnego czasu nad Wisłą, powinna być dobra dla konsumentów.

Publikacja: 04.01.2016 21:00

Beata Drewnowska

Beata Drewnowska

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Sieci handlowe prześcigają się w promocjach, przeciętny Polak może więc pozwolić sobie na to, aby włożyć więcej do koszyka. Popularne w Polsce przysłowie mówiące, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta, niekoniecznie sprawdza się jednak w przypadku robienia codziennych zakupów. Niewielu kupujących zadaje sobie pytanie, jak to możliwe, że wybierane przez nich produkty są tańsze niż kiedyś. Zazwyczaj ciężar cenowych promocji biorą na siebie producenci, którzy – aby nie stracić kontraktu z siecią – godzą się na mniej korzystne dla nich kontrakty. Przez to topnieją ich marże, a nierzadko płacą też mniej dostawcom surowców.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Wielki zakład Europy o Indie
Opinie Ekonomiczne
Unia Europejska a Chiny: pomiędzy współpracą, konkurencją i rywalizacją
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: hutnictwo stali jest wyjątkiem od piastowskiej doktryny premiera Tuska
Opinie Ekonomiczne
Joanna Pandera: „Jezioro damy tu”, czyli energetyka w rekonstrukcji
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Big tech ma narodowość i twarz Donalda Trumpa