Wszyscy zapłacimy za populizm

Silna obniżka oceny wiarygodności kredytowej Polski przez agencję ratingową Standard & Poor,s to raczej błąd jej analityków.

Publikacja: 17.01.2016 21:00

Paweł Jabłoński

Paweł Jabłoński

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Uznali, że różne agresywne działania i zapowiedzi obecnego rządu, dotyczące głównie sfery politycznej, niekorzystnie wpłyną na stan naszej gospodarki. Tak rzeczywiście może być, ale wcale nie musi. Dlatego wystarczyłoby, gdyby agencja zaznaczyła zaniepokojenie, ogłaszając tylko groźbę obniżenia ratingu. Niestety, zrobiła inaczej, a zapłacą za to wszyscy Polacy.

Ewidentnie słabą stroną obecnych rządów jest ciągły kłopot z publicznym ogłoszeniem, które z hojnych obietnic wyborczych mogą być szybko dotrzymane, a które, z przyczyn finansowych, muszą być odłożone na później. To powoduje niepokój u ekonomistów, w instytucjach finansowych i u inwestorów, i to zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Oni słuchają obietnic (kierowanych do wyborców) i boją się o przyszłość naszej gospodarki i swoich pieniędzy ulokowanych w polskich akcjach czy obligacjach.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację