Po pierwsze, jest to piąta edycja Forum, a okrągłe rocznice skłaniają do podsumowań i tego, by z refleksją spojrzeć na dotychczasowe osiągnięcia. Konferencja, która powstała z inicjatywy studenckiej, przez ostatnie pięć lat przerodziła się w największą międzynarodową platformę kontaktu i dyskusji na temat wyzwań, przed jakimi stoi nasz kraj i jego gospodarka. Jesteśmy dumni, że The Boston Consulting Group od samego początku współtworzy wydarzenie, które stało się łącznikiem pomiędzy obecnymi liderami i młodymi ludźmi, którzy dopiero wchodzą w dorosłe życie. Forum jest miejscem, w którym spotykają się ci, których główna aktywność koncentruje się w Polsce, z osobami zdobywającymi wykształcenie i doświadczenie zawodowe za granicą. Na przestrzeni pięciu lat w konferencji uczestniczyło ponad 2000 studentów i profesjonalistów oraz ok. 80 przedstawicieli polskich firm, takich jak BZ WBK, GPW, PZU, Inglot, Orlen, PKO BP, WP, InPost, a także liderzy świata polityki oraz środowiska społecznego.
O pozycji, jaką zdobyło to wydarzenie, najlepiej świadczy fakt, że w tym roku bilety na konferencję rozeszły się szybciej niż bilety na koncert Madonny. Po otwarciu rejestracji pierwsza pula biletów sprzedała się w ciągu 22 godzin; druga w ciągu następnych siedmiu dni. Warto dodać, że bilety zniknęły, zanim organizatorzy ogłosili nazwisko któregokolwiek z występujących gości.
Tegoroczne Forum ma wyjątkowe znaczenie również dlatego, że nadszedł moment, aby upomnieć się o młodych, zdolnych Polaków, którzy zdobywają wykształcenie na zagranicznych, często najlepszych uczelniach na świecie. Jak wynika z badań, które The Boston Consulting Group (BCG) przeprowadziło wśród uczestników Forum, ponad połowa polskich studentów w perspektywie czterech–siedmiu lat chce wrócić kraju. Z drugiej strony polskie firmy otwarcie przyznają, że widzą zalety posiadania na swoim pokładzie kadry składającej się z absolwentów zagranicznych uczelni. Należy zatem stworzyć im odpowiednie warunki do tego, by ich motywacje do wiązania kariery zawodowej z ojczyzną rosły.
Jak to zrobić? Według badań BCG prawie 30 proc. studentów, którzy deklarują chęć powrotu do kraju, chce założyć własny biznes. Widzą trudności związane z początkami za granicą – wysokimi kosztami życia i niską wartością tego, co w Londynie mogą dostać za pierwsze, ciężko wypracowane pensje. Doceniają też aktywność władz publicznych, które wskazują na innowacyjną przedsiębiorczość jako koło napędowe wzrostu. „Musimy wyrwać się z pułapki średniego rozwoju" – mówił podczas Forum minister rozwoju Mateusz Morawiecki w nawiązaniu do nowo powołanej Rady ds. Innowacyjności. Rezultatem jej działań ma być: wzrost wydatków na działalność B+R, zachęty dla przedsiębiorców i naukowców, skoordynowany mechanizm wsparcia finansowego dla innowacyjnych projektów czy zmiany w prawie mające przyspieszyć i ułatwić nowe, obiecujące przedsięwzięcia.
Poza rządem w procesie odwrócenia drenażu mózgów ogromną rolę spełniają też sami pracodawcy, zapewniając atrakcyjną ofertę pracy. Jak wynika z ostatnio przeprowadzonych przez BCG badań, studentom rozpoczynającym karierę zawodową najbardziej w miejscu pracy zależy na pracy nad ambitnymi projektami oraz odpowiednim wynagrodzeniu. Kolejnymi aspektami, na jakie młodzi profesjonaliści zwracają uwagę, są możliwości wyjazdu i pracy za granicą oraz mentoring i otrzymywanie regularnej informacji zwrotnej. Polscy przedsiębiorcy mają szansę odwrócić drenaż mózgów, ale muszą zacząć w szczególny sposób myśleć o tych młodych zdolnych, aby zachęcić ich do powrotu do kraju. Pierwszym krokiem może być dostosowywanie oferowanych im zadań i projektów tak, aby spełnić ich oczekiwania i jak najlepiej wykorzystać unikalne umiejętności na pożytek organizacji.