Reklama

Paul Lee: Wirtualna rzeczywistość wychodzi do ludzi

Dużym problemem w wykorzystaniu tej technologii jest fakt, że obraz VR pozwala na obejrzenie wszystkiego jednocześnie. A my w wielu przypadkach wcale nie potrzebujemy widzieć całego obrazu – mówi „Rz” Paul Lee, globalny lider zespołu badań TMT w Deloitte.

Aktualizacja: 04.05.2016 11:45 Publikacja: 03.05.2016 22:00

Paul Lee: Wirtualna rzeczywistość wychodzi do ludzi

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

RP: Skąd w was, analitykach, tyle optymizmu jeśli chodzi o wirtualną rzeczywistość?

Paul Lee: Dotychczas było to rozwiązanie w fazie eksperymentalnej, niegotowe jeszcze do szerokiego wprowadzenia na rynek. Ten rok będzie pierwszym,  w którym ta technologia „wyjdzie do ludzi", dlatego wpływy z niej będą szybko rosnąć i po raz pierwszy mogą sięgnąć ok. 1 mld dol. To tyle, ile dziennie wydaje się na świecie na smartfony. To mało nawet w porównaniu z rynkiem tabletów pomimo tego, że on już się kurczy, oraz mniej, niż jest wart rynek komputerów czy telewizorów. Nawet rynek ubieralnych urządzeń, choć wciąż relatywnie mały, jest wart więcej niż rynek VR.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Hubert A. Janiszewski: Obiecanki cacanki, a naród się cieszy…
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Afera na sierpień
Opinie Ekonomiczne
Marcin Zieliński: Ukryte pułapki nowego budżetu UE dla Polski
Opinie Ekonomiczne
Przemysław Tychmanowicz: Likwidacji podatku Belki nie ma, ale też jest OKI
Opinie Ekonomiczne
Polska wciąż importuje rosyjskie węglowodory
Reklama
Reklama