Państwo pogrążone w oparach paranoi

Od końca lipca nowa ustawa antyterrorystyczna nakłada na wszystkich nabywców przedpłaconych kart SIM obowiązek rejestracji, czyli w praktyce ujawnienia wszystkich danych osobowych.

Publikacja: 20.10.2016 21:11

Państwo pogrążone w oparach paranoi

Foto: Waldemar Kompała

Podobne rozwiązania istnieją we Francji czy w Niemczech. Najpierw ucieszyło to operatorów – dokładna informacja o kliencie (np. o jego wieku) znacząco ułatwia sprzedaż innych usług użytkownikowi prepaida. Niestety, pierwsze miesiące obowiązywania nowego prawa spowodowały gwałtowny spadek sprzedaży kart przedpłaconych.

Obawiam się, że wprowadzenie tego typu obowiązku jest wpadaniem w paranoję, i to masową. Nie dyskutuję z faktem, że przestępcy wykorzystują karty prepaid. Zapewne wykorzystują jednak również łomy, młotki i pończochy podczas napadów rabunkowych. Państwo ma wystarczająco dużo środków, by ich ścigać. Nie musi wiedzieć wszystkiego o obywatelach. Zresztą dla przestępców konieczność rejestracji kart nie wydaje się wielkim problemem. Co najwyżej dla przestępców amatorów. Karty SIM wezmą na słupy, a jak SIM-y były łatwopalne, tak wciąż pozostaną. Nic w tej kwestii nie uległo zmianie. Co prawda teraz urzędnik aparatu bezpieczeństwa (sic!) nie będzie musiał mozolnie ustalać tożsamości. Będzie to jednak wciąż tożsamość nabywcy, a niekoniecznie przestępcy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Fidziński: Odrętwiały rynek pracy
Opinie Ekonomiczne
Greenpeace: Strategia PGE, czyli węgiel Schroedingera
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Modlin odbudowuje się po PiS-ie
Opinie Ekonomiczne
Monika Różycka: Taniec zamiast rozkazu. O modelach przywództwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama