Andrzej Malinowski: Tak, nasz kraj może się podobać!

Na podpis prezydenta RP czeka właśnie ustawa, dzięki której żywność powstająca w naszym kraju i z rodzimych składników będzie mogła być oznaczana jako „produkt polski".

Aktualizacja: 27.11.2016 19:11 Publikacja: 27.11.2016 19:00

Andrzej Malinowski

Andrzej Malinowski

Foto: materiały prasowe

Znak ten ma stać się atutem wykorzystywanym w jej promocji zarówno u nas, jak i za granicą. Słusznie, bo nasze produkty rolnicze i żywność z nich wytworzona to towar pierwszej klasy, nie mam co do tego wątpliwości. Natomiast mam obawy, że ich promocja już tak znakomita nie będzie. Zagrażać jej będzie wbudowany w administrację gen sztampowego myślenia.

Przeczuwam, że znakomita żywność znad Wisły zostanie wprawdzie oznaczona logo „produkt polski", ale na tym się skończy. A co z uświadomieniem konsumentów, wytłumaczeniem im wagi tego oznaczenia, zachęceniem do wybierania takich produktów? Potrzebne są błyskotliwe kampanie informacyjne, kompleksowe strategie reklamowe. Czy nasza administracja podoła temu wyzwaniu?

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację