Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 03.05.2017 21:01 Publikacja: 03.05.2017 20:42
Witold M. Orłowski, główny ekonomista PwC w Polsce
Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski
Starając się zdobyć głosy sfrustrowanych globalizacją wyborców, populistyczna rewolucjonistka Marine Le Pen deklaruje walkę z wolnym handlem, odrzucenie euro, a nawet ewentualne wyjście kraju z Unii Europejskiej. Nie chcąc całkowicie oddać pola przeciwniczce, liberalny Emmanuel Macron również musi popierać niektóre pomysły ograniczenia wewnątrzunijnej konkurencji, co w obecnym francuskim slangu politycznym przekłada się na propozycje walki z „polskim dumpingiem płacowym".
Wśród wielu propozycji niemądrych zdarza się jednak czasem – choćby przypadkowo – również coś, nad czym warto się zastanowić. Walcząca zażarcie z euro Le Pen mimochodem powiedziała, że wyobrażalne jest pozostawienie euro dla wielkich transakcji między wielkimi firmami, a wprowadzenie na użytek lokalny waluty krajowej. Czyli, w języku ekonomii, wprowadzenie walut równoległych. Z tym że euro można byłoby płacić zawsze i wszędzie, a nowym frankiem (lirem, pesetą, drachmą...) tylko u siebie w kraju.
Negocjowana właśnie umowa Unii z Indiami to strategiczne posunięcie, które może na nowo zakotwiczyć Europę w mul...
W świecie pełnym konfliktów i przemocy, w którym współzależność stała się bronią, a dotychczasowe sojusze trzeba...
Ostatnie działania polskiego rządu na rzecz przemysłu stalowego nie są dalekosiężną, strategiczną odpowiedzią na...
Zamiast z górnikami rząd powinien umówić się z obywatelami na ramy transformacji energetycznej. I pokazać kierun...
Hasło „suwerenność technologiczna” musi w Europie stać się ciałem. I to szybko. Do zagrożeń związanych z potężną...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas