Reklama
Rozwiń

Adam Lamentowicz: Dobra pogoda dla bukmacherów

Restrykcje są korzystne, jeżeli tworzą warunki do zdrowej konkurencji i porządkują rynek – o ustawie hazardowej pisze prezes firmy Totolotek.

Publikacja: 16.05.2017 20:29

Rynek zakładów bukmacherskich z pewnością wymagał kompleksowego uporządkowania. Według szacunków UN Global Compact Network Poland ONZ jest on wart 5,3 mld zł, ale zaledwie 1/5 stanowiła działalność legalna. W konsekwencji szara strefa obejmowała ok. 70–90 proc. rynku.

To przede wszystkim zagrożenie dla graczy, którzy padają ofiarą nielegalnie działających podmiotów, wykorzystujących fakt rejestracji poza granicami kraju. Oznacza to również uszczuplone wpływy Skarbu Państwa – Ministerstwo Finansów szacuje ten ubytek na ponad 500 mln zł rocznie. Te firmy nie płacą w Polsce podatku od gier (notabene najwyższego w UE i wynoszącego 12 proc. od obrotu), co zaburza konkurencję i radykalnie utrudnia działalność legalnych, licencjonowanych podmiotów. Dlatego wprowadzone zmiany ustawowe były konieczne do przywrócenia polskiemu rynkowi normalności. Liczę na to, że diametralnie zmienią się proporcje i szara strefa będzie zmniejszającym się marginesem. W krajach o uporządkowanym rynku hazardowym, jak np. Dania czy Włochy, 60–80 proc. podmiotów działa legalnie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Pałac Prezydencki domem biesiadnym? Pomysł na biznes pod słynnym żyrandolem
Opinie Ekonomiczne
Prof. Tryjanowski: Energetyka została zamknięta w plemiennych bańkach
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Upały dołują światowe PKB