Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 22.09.2021 21:00 Publikacja: 22.09.2021 21:00
Foto: Bloomberg
Cóż za paradoks: kiedy polscy pracodawcy skarżą się na coraz większy deficyt rąk do pracy, nasz kraj broni się przed falą migrantów chcących przekroczyć wschodnią granicę. I choć kryzys migracyjny sprokurował nam reżim Łukaszenki, obrona wschodniego przedmurza unaocznia dramatyczne skutki braku polityki migracyjnej, za co odpowiada nie kto inny jak rząd.
Ekonomiści, świadomi zapaści demograficznej, która będzie pogłębiać kryzys na rynku pracy, od dawna postulują sformułowanie takich wytycznych i umożliwienie legalnej imigracji także z kierunków dotychczas u nas nieobecnych. Jakiś czas temu przygotowania takiego dokumentu podjął się jeden z wiceministrów pracy, ale wyleciał z pracy, gdy tylko pokazał bardzo sensowne z punktu widzenia gospodarki, ale nie do przyjęcia dla rozgrywającego antyimigrancką kartę rządu.
Negocjowana właśnie umowa Unii z Indiami to strategiczne posunięcie, które może na nowo zakotwiczyć Europę w mul...
W świecie pełnym konfliktów i przemocy, w którym współzależność stała się bronią, a dotychczasowe sojusze trzeba...
Ostatnie działania polskiego rządu na rzecz przemysłu stalowego nie są dalekosiężną, strategiczną odpowiedzią na...
Zamiast z górnikami rząd powinien umówić się z obywatelami na ramy transformacji energetycznej. I pokazać kierun...
Hasło „suwerenność technologiczna” musi w Europie stać się ciałem. I to szybko. Do zagrożeń związanych z potężną...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas