Ambra, czołowy producent i dystrybutor wina w Europie Środkowo-Wschodniej, zaczęła od zakupu sieci Nalewki i Inne. Wczoraj podała, że dzięki transakcji jej spółka zależna Centrum Wina-Dystrybucja ma obecnie 25 sklepów winiarskich.
Kilka miesięcy temu – zapowiadając to przejęcie w rozmowie z „Rz” – Robert Ogór poinformował, że Ambra może w ciągu dwóch lat kupić także producenta wina. Dzięki restrukturyzacji, której 43-letni prezes poświęcił głównie 2008 rok, spółka ograniczyła bowiem zadłużenie i zwiększyła swoje zdolności do przejęć.
W przyszłym tygodniu Ambra podsumuje pierwszą połowę roku obrotowego, który zaczął się 1 lipca 2009 r. Robert Ogór wyjaśnia, że spółce nie zależy na zwiększaniu przychodów. Dlatego porządkując jej finanse i ofertę, zrezygnował m.in. z najtańszych win.
Robert Ogór prezesem Ambry został niemal dokładnie dwa lata temu. Zastąpił na tym stanowisku Claudiusa Hilla. Ze spółką związany jest od kilkunastu lat. W 1994 r. inwestorem strategicznym Ambry został Sektkellerei Schloss Wachenheim, w którym Ogór odpowiadał za rynki Europy Środkowo-Wschodniej. Wprowadził tę niemiecką firmę winiarską m.in. do Czech, Rumunii i na Węgry. Obecnie udziały Sektkellerei Schloss Wachenheim w Ambrze przekraczają 61 proc. Do Roberta Ogóra należy niecały 1 proc. akcji spółki.
Siedem lat temu Ogór został wiceprezesem Ambry. Był odpowiedzialny za rozwój grupy, zakupy i produkcję. W 2005 r. brał udział we wprowadzaniu spółki na GPW.