[b]Rz: Dziś z pana inicjatywy rozpoczyna się szczyt „Summit on Sectoral Cooperation”. Czy wierzy pan, że uda się w jego trakcie wypracować jakąś alternatywę dla założeń pakietu klimatycznego Unii Europejskiej? [/b]
[b]Waldemar Pawlak:[/b] Propozycja UE zmierza do tego, by po 2013 r. przedsiębiorcy kupowali całość praw do emisji na aukcjach. My zaś proponujemy rozwiązanie wskaźnikowo-aukcyjne. Za wskaźnik najniższej emisji przyjmuje się w nim emisję przedsiębiorstwa stosującego najbardziej sprawną i najczystszą technologię. Takie podmioty mogłyby dostawać limity za darmo czy np. za symboliczne 1 euro. Emitujący powyżej wskaźnika płaciliby za dodatkowe limity na aukcji. Pozwoliłoby to elastycznie kształtować system i rzeczywiście ograniczać emisję.
Dlatego w Warszawie spotykają się ministrowie gospodarki 20 krajów o największej emisji oraz przedstawiciele przemysłów energochłonnych, takich jak stalowy, aluminiowy, cementowy, energetyczny. Ważne, by rozmawiać w szerokim kontekście i znaleźć sposób sprzyjający redukcji emisji, a jednocześnie neutralny dla światowej konkurencji.
[wyimek]Bez rozwiązań globalnych w sprawie ocieplenia klimatu może dojść do emigracji przemysłów energochłonnych poza UE. Nie możemy do tego dopuścić[/wyimek]
[b]Czy wypracowane w Warszawie wnioski zostaną przedstawione na konferencji klimatycznej ONZ COP 14 w Poznaniu, która rozpoczyna się 1 grudnia? [/b]