Fabryka w Gliwicach na razie wydaje się bezpieczna

Rozmowa z Wojciechem Drzewieckim, prezesem Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar

Aktualizacja: 10.09.2009 22:05 Publikacja: 10.09.2009 22:03

[b]Czy sprzedaż Opla Magnie i Rosjanom to dobra wiadomość dla fabryki w Gliwicach?[/b]

[b]Wojciech Drzewiecki:[/b] Trudno jednoznacznie powiedzieć. W mojej ocenie Gliwice przez najbliższe kilka lat powinny być o swój byt spokojne. Uruchomienie produkcji w Rosji nie oznacza, że zostanie ona zakończona w Polsce. Chyba że w grę wejdą kwestie polityczne. Ale z biznesowego punktu widzenia Rosja musi mieć własne fabryki, by zaspokoić rynek, a Europa musi mieć swoje. Zakład w Gliwicach ze względu na niskie koszty i wysoką jakość produkcji wydaje się w miarę bezpieczny.

[b]Skoro o polityce mowa: Rosjanie mają lepsze kontakty z Niemcami niż z Polską, a wszystkich fabryk nie da się utrzymać.[/b]

Jeśli weźmiemy pod uwagę kwestię gazociągu północnego, to rzeczywiście może on być elementem szantażu. Ale sądzę, że w tym przypadku decydować będzie biznes.

[b]Sytuacja na rynku motoryzacyjnym jest zmienna. Na jak długi spokój mogą liczyć Gliwice? [/b]

Jakieś trzy lata powinniśmy mieć zapewnione. Uruchamiana jest produkcja nowej Astry. A co będzie dalej? Tego nie da się przewidzieć. Za trzy – cztery lata rynek motoryzacyjny może wyglądać całkiem inaczej niż dziś. Nie znamy zresztą do końca wszystkich warunków sprzedaży Opla. A więc nie wiemy, co się w dalszej przyszłości może wydarzyć.

[b]Nowa Astra ma być także produkowana w Petersburgu. Czy to nie wpłynie negatywnie na wykorzystanie możliwości fabryki w Gliwicach?[/b]

Rosja to ogromny rynek i zakłady w Europie nie będą w stanie zaspokoić jego zapotrzebowania. Sądzę, że Petersburg nie jest jedynym miejscem w Rosji, gdzie tego typu zakład powstanie. Ale też Astra nie będzie jedynym produkowanym tam modelem. Bardzo możliwe, że polskie doświadczenia będą wykorzystane w rozwoju produkcji na tamtejszym rynku. Przecież wprowadzony w Gliwicach styl pracy znacznie podniósł jakość. Nie można więc wykluczyć, że Rosjanie zechcą z tego skorzystać.

[b]Czy sprzedaż Opla będzie mieć wpływ na pracę polskich dostawców dla fabryk samochodów?[/b]

Każda z firm musi zapewniać poziom jakości, który narzucają odbiorcy. Czy to będzie GM czy Magna, on się nie zmienia. Jeśli polscy dostawcy dalej będą konkurencyjni, nie widzę dla nich zagrożeń.

Opinie Ekonomiczne
Blackout, czyli co naprawdę się stało w Hiszpanii?
Opinie Ekonomiczne
Czy leci z nami pilot? Apel do premiera
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Pytam kandydatów na prezydenta: które ustawy podpiszecie? Czas na konkrety
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku