Pochodzi z Niewielkiego Kodnia nad Bugiem, a za ocean – do Kanady – wyjechał w 1966 r. w wieku 16 lat. Studiował na Uniwersytecie w Toronto, gdzie ukończył fizykę oraz nauki stosowane. Pracował jako naukowiec i inżynier w Bell Northern Research w Ottawie, a następnie w Valtec Corp. w Bostonie. W obu firmach zajmował się zastosowaniem światłowodów w telekomunikacji.
Dzięki światłowodom zarobił tez pierwsze miliony. W 1981 r. założył, z kapitałem 5 tys. dol., firmę Artel Inc., która po trzech latach zadebiutowała na NASDAQ osiągając wartość rynkową 100 mln dol. – Znaleźliśmy niszę rynkową i potrafiliśmy zaproponować innowacyjny produkt dla stacji telewizyjnych oparty właśnie o technologię światłowodową – mówi Tadeusz Witkowicz. Od tej pory poszukiwanie niezagospodarowanych segmentów rynku i stawianie na innowacyjność stanie się jego znakiem firmowym.
W latach dziewięćdziesiątych zainwestował już 500 tys. dol. w firmę CrossComm. Również i ta firma po kilku latach trafiła na NASDAQ z kapitalizacją rzędu 350 mln dol. Obecnie spółki te należą do światowych gigantów IT: 3Com i Intela.
Trzecim projektem inwestora (uruchomionym w 1998 r. za 1 mln dol.) była spółka Adlex, która powstała już w Polsce. Produkowała oprogramowanie do zarządzania serwisami internetowymi. Klientami były między innymi biura maklerskie w USA. Właścicielem Adleksa jest obecnie Compuware, piąta co do wielkości firma software’owa na świecie, ale oddział zatrudniający kilkuset inżynierów-informatyków wciąż znajduje się w Trójmieście.
Od kilku lat Tadeusz Witkowicz poszukuje kolejnych możliwości inwestowania w Polsce. Interesuje go cały czas sektor IT, a szczególnie projekty na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Jego prywatny fundusz Otalgo Capital ma na ten cel ponad 20 mln dol. Na razie jednak Witkowicz przeznaczył na inwestycje zaledwie 1,5 mln zł. Przyznaje, że przede wszystkim ma problemy ze znalezieniem odpowiednich ludzi do prowadzenia biznesu.