Karuzela kadrowa

Wybór władz w kluczowych spółkach Skarbu Państwa według nowych zasad może wywołać kadrowe zamieszanie

Aktualizacja: 06.12.2010 03:11 Publikacja: 06.12.2010 03:09

W najbliższym czasie kończą się kadencje Michała Szubskiego prezesa PGNiG...

W najbliższym czasie kończą się kadencje Michała Szubskiego prezesa PGNiG...

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

Jeśli parlament przyjmie ustawę określającą te zasady, tak jak spodziewa się rząd, czyli na początku 2011 r., to wiosną może dojść do generalnej weryfikacji władz najważniejszych dla Skarbu Państwa spółek.

Nie wiadomo jeszcze, o które firmy chodzi, bo jak przyznaje rzecznik ministra skarbu Maciej Wewiór, skoro nie ma ustawy, to nie ma też listy. Należy się jednak spodziewać, że znajdą się na niej tacy potentaci, jak PKN Orlen, KGHM, PKO BP, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, PGE, Tauron, grupa Lotos czy spółki węglowe. Możliwe, że do tej grupy dołączą firmy infrastrukturalne uznawane za strategiczne, jak PERN, Gaz-System czy PSE Operator.

Według nowych przepisów osoby do rad nadzorczych będzie rekomendować dziesięcioosobowy komitet nominacyjny powoływany przez premiera Donalda Tuska, a wynagrodzenia zarządów będą wyłączone z ustawy kominowej (teraz te ograniczenia mają szefowie spółek, w których Skarb Państwa ma ponad połowę akcji).

Ustawa ma przyciągnąć do spółek państwowych najlepszych menedżerów. Choć tej idei nikt nie kwestionuje, to jednak jej wprowadzenie może wywołać sporo problemów w spółkach, w których już wkrótce mogą być rozstrzygnięte konkursy na ich szefów, jak w PGNiG i Kompanii Węglowej. Już w najbliższą środę rusza postępowanie kwalifikacyjne w spółce gazowniczej, bo 12 marca upływa kadencja zarządu. A w Kompanii Węglowej, której zarząd kończy kadencję za kilka tygodni, wybór nowego prezesa już trwa, bo poprzedni złożył dymisję w związku z korupcyjną aferą węglową. Powstaje więc pytanie o ważność tych rozstrzygnięć, których obecne rady obu firm dokonają w ciągu kilku tygodni. – Trzeba będzie bardzo dokładnie określić tzw. przepisy przejściowe przed wejściem w życie ustawy i tuż potem, by uniknąć problemów – przyznaje anonimowo jeden z głównych ekspertów w zakresie kodeksu spółek handlowych. – Zawsze jest tak, że nowa ustawa jest najważniejsza, zatem musi określić, czy uchwały rad nadzorczych o wyborze władz spółek tuż przed jej wprowadzeniem są ważne czy też nie.

Stanisław Rychlicki, kierujący radą nadzorczą PGNiG, liczy, że prawo nie będzie działać wstecz, i gdy przed wejściem w życie nowych przepisów zostaną wybrani prezes spółki i jego zastępcy, to będą mogli te funkcje faktycznie pełnić.

– Z przyjęciem ustaw bywa różnie, ja już kilka tygodni temu słyszałem opinie, że tę na pewno parlament zaakceptuje jeszcze w grudniu, a wiadomo teraz, że nie ma na to szans – mówi Stanisław Rychlicki. – Tymczasem jako rada musimy działać zgodnie z obowiązującymi przepisami i ogłosić konkurs w takim terminie, by zdążyć go rozstrzygnąć przed upływem kadencji zarządu PGNiG, czyli praktycznie przed końcem lutego. Nie możemy zwlekać i czekać, aż pojawi się nowa ustawa.

Wkrótce kończą kadencje rady nadzorcze kilku firm z udziałem Skarbu Państwa, w tym – tych najbardziej znaczących, które mogą się znaleźć na liście objętych przez ustawę. W lutym 2011 r. upływa kadencja rady PKO BP i KGHM. Jeśli ustawa wejdzie w życie po wyborze ich nowych członków, to też może oznaczać spore komplikacje. Bo powołane przez premiera Rada Gospodarcza i Komitet Nominacyjny staną przed dylematem: czy zaakceptować te nominacje, czy też wybierać członków rad nadzorczych jeszcze raz, według nowych reguł.

– Im szybciej ustawa wejdzie w życie, tym większe szanse dla polskich przedsiębiorstw, by wykorzystały obecny kryzys światowy do przyciągnięcia wysokiej klasy menedżerów i wdrożenia ambitnych strategii. Tylko tak mają szansę stać się europejskimi lub przynajmniej regionalnymi liderami – przekonuje Adam Jasser z Rady Gospodarczej.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorek

[mail=b.chomatowska@rp.pl]b.chomatowska@rp.pl[/mail]

[mail=a.lakoma@rp.pl]a.lakoma@rp.pl[/mail][/i]

Jeśli parlament przyjmie ustawę określającą te zasady, tak jak spodziewa się rząd, czyli na początku 2011 r., to wiosną może dojść do generalnej weryfikacji władz najważniejszych dla Skarbu Państwa spółek.

Nie wiadomo jeszcze, o które firmy chodzi, bo jak przyznaje rzecznik ministra skarbu Maciej Wewiór, skoro nie ma ustawy, to nie ma też listy. Należy się jednak spodziewać, że znajdą się na niej tacy potentaci, jak PKN Orlen, KGHM, PKO BP, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, PGE, Tauron, grupa Lotos czy spółki węglowe. Możliwe, że do tej grupy dołączą firmy infrastrukturalne uznawane za strategiczne, jak PERN, Gaz-System czy PSE Operator.

Pozostało 83% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację