Ważne różnice w przepisach

Dla przedsiębiorcy, który chce założyć firmę poza granicami Polski, liczy się nie tylko czas i komplikacje przy rejestracji

Publikacja: 13.02.2012 03:56

Równie ważny jest np. system podziału profesji na wolne, gdzie wystarczy samo zgłoszenie, i na takie, gdzie trzeba poświadczyć swoje kwalifikacje zawodowe.

Brytyjski Instytut Legatum wskazywał, że w zeszłym roku w Europie najłatwiej było rozpocząć i prowadzić firmę w Danii, Szwecji i Finlandii. Dłuższych, kilkutygodniowych procedur można zaś spodziewać się w Polsce, Bułgarii, Grecji, na Litwie oraz w Rumunii. Wiele krajów europejskich w ostatnich latach uprościło zasady rejestracji nowych firm. Większość zmian polega na tym, by przedsiębiorca bez względu na to, jak rozbudowana jest administracja, wypełniał jeden dokument, u jednego urzędnika – najlepiej przez Internet.

Zasada ta dotyczy i małych jednoosobowych firm, ale też bardziej skomplikowanych i rozbudowanych struktur. W Wielkiej Brytanii opłata za zgłoszenie spółki w formie papierowej jest droższa o 5 funtów niż zgłoszenie elektroniczne i kosztuje 20 funtów.

Jednak dla cudzoziemców, czyli także dla Polaków, ważna jest wiedza o tym, jaki jest system podatkowy w danym kraju oraz jaki jest system koncesji, zezwoleń czy uprawnień rzemieślniczych.

Np. w Czechach istnieje wiele rodzajów działalności gospodarczej (od zakładów fryzjerskich po zakłady fotograficzne lub gastronomiczne), które uważane są za rzemieślnicze. I właściciel albo sam musi  się wykazać uprawnieniami zawodowymi lub odpowiednim wykształceniem, albo musi mieć swojego przedstawiciela, który spełnia takie warunki. O tym, do jakiego typu działalności zaliczona jest ta, jaką zamierzamy prowadzić, najprościej dowiedzieć się w wydziałach promocji handlu i inwestycji w polskich ambasadach.

W niektórych krajach, np. w Austrii, dość skrupulatnie określony jest zakres obowiązków, jaki możemy wykonywać jako przedsiębiorcy czy samozatrudnieni. Przykładem jest zawód wolnego dozorcy. Nie wolno mu wykonywać drobnych napraw budowlanych – bo ta działalność wymaga już kwalifikacji i doświadczenia zawodowego.

Równie ważny jest np. system podziału profesji na wolne, gdzie wystarczy samo zgłoszenie, i na takie, gdzie trzeba poświadczyć swoje kwalifikacje zawodowe.

Brytyjski Instytut Legatum wskazywał, że w zeszłym roku w Europie najłatwiej było rozpocząć i prowadzić firmę w Danii, Szwecji i Finlandii. Dłuższych, kilkutygodniowych procedur można zaś spodziewać się w Polsce, Bułgarii, Grecji, na Litwie oraz w Rumunii. Wiele krajów europejskich w ostatnich latach uprościło zasady rejestracji nowych firm. Większość zmian polega na tym, by przedsiębiorca bez względu na to, jak rozbudowana jest administracja, wypełniał jeden dokument, u jednego urzędnika – najlepiej przez Internet.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację