Czekamy na polskie reformy

Ocena wiarygodności Polski zależy od działań rządu wspierających konkurencyjność gospodarki i dalszej konsolidacji finansów publicznych – wskazuje Leila Butt, dyrektor zespołu ratingów państwowych w Standard &Poor's

Publikacja: 16.02.2012 23:59

Czekamy na polskie reformy

Foto: Bloomberg

W połowie grudnia ubiegłego roku mówiła pani, że Polska ma szansę  na podwyżkę perspektywy wiarygodności kredytowej, jeśli rząd z powodzeniem przeprowadzi zapowiedziane w expose reformy.

Ocena kredytowa Polski zależy od szeregu czynników i ich wzajemnego powiązania. Patrzymy na politykę gospodarczą, perspektywy wzrostu gospodarczego, otoczenie zewnętrzne, politykę monetarną i fiskalną. Sposób, w jaki te czynniki współgrają ze sobą, determinuje ocenę  wiarygodności kredytowej kraju. Kiedy latem ubiegłego roku ocenialiśmy sytuację gospodarczą Polski, podkreślaliśmy, że jakiekolwiek zmiany perspektywy ratingu zależą od tego, czy rząd podejmie skuteczne działania, poprawiające poziom konkurencyjności gospodarki i wspierające wzrost gospodarczy oraz czy nastąpi dalsza konsolidacja finansów publicznych i redukcja poziomu długu publicznego.

Czy zrobiliśmy postępy we wspomnianych obszarach od czasu ostatniej oceny?

Pozytywnie oceniamy zapowiedzi rządu wdrożenia reform strukturalnych, ale oczekujemy szczegółowych propozycji oraz projektów legislacyjnych i postępów w ich uchwalaniu. Tylko wtedy będziemy mogli ocenić wpływ tych zmian na kondycję  finansów publicznych. Obserwujemy, jak będzie wyglądała przyszla polityka rządu i czekamy na przedstawienia przebiegu wdrażania zaplanowanych reform.

Czy w najbliższym czasie stabilna perspektywa ratingu Polski może ulec zmianie?

Rating jest poddany nieustannej obserwacji. Obecna stabilna perspektywa odzwierciedla równowazenie sie ryzyk. Polska ma szerokie spektrum gospodarcze, co sprawia, że jest do pewnego stopnia odporna na wpływy z zewnątrz i mniej uzależniona od eksportu niż np. gospodarka Czech czy Słowacji. Polska czerpie korzyści z dużego rynku wewnętrznego. To dlatego w 2009 r., w przeciwieństwie do innych krajów europejskich, was nie dotknęła recesja. Uważamy, że Polska ma dosyć znaczący potencjał wzrostu w najbliższych latach. Niezależna polityka monetarna oraz płynny kurs walutowy pozwalają gospodarcze szybko dostosować się do szoków z zewnątrz. To są niewątpliwie silne strony Polski. Podjęcie jakichkolwiek dzialan dotyczacych ratingu będzie zależało od naszej oceny programu polityki gospodarczej rządu oraz tego, jaki wplyw na gospodarke beda mialy czynniki zewnetrzne i wewnetrzne.

Jakie są obecnie główne zagrożenia dla kondycji polskiej gospodarki?

Poziom wzrostu gospodarczego mierzony PKB per capita jest w Polsce wciąż dość niski w porównaniu do innych krajów o podobnej ocenia wiarygodności kredytowej. To oznacza, że Polska ma dużą przestrzeń do nadrobienia tych różnic. Istnieją też strukturalne czynniki, które  wstrzymują  dynamikę wzrostu gospodarczego, jak niski poziom uczestnictwa w rynku pracy oraz wysoki poziom biurokracji. Odpowiednie zmiany w polityce gospodarczej mogłoby polepszyć warunki dla przedsiębiorców, co zwiększyłoby potencjał gospodarki. Bez wątpienia widzimy też potrzebę  konsolidacji fiskalnej, aby zredukować długu sektora general government, który jest obecnie bliski przekroczenia drugiego progu ostrożnościowego 55 proc. PKB.

Prognoza Standard & Poor's zakłada 2-proc. dynamikę wzrostu gospodarczego w Polsce w tym roku. Szacunkowe dane za 2011 r. pokazują, że nasza gospodarka rosła w tempie 4,3 proc. Rząd zakłada na ten rok wzrost 2,5-proc. Niektórzy ekonomiści wierzą, że będzie nawet 3-proc.

Do pewnego stopnia zależy to od perspektywy wzrostu gospodarczego w strefie euro. Nasza prognoza opiera się na założeniu, że stagnacja w eurolandzie będzie znacząca, co z kolei wpłynie na wyniki polskiego eksportu. Biorąc pod uwagę popyt krajowy, widzimy znaczny spadek inwestycji publicznych po Euro2012. Inwestycje te były motorem dla wzrostu PKB ze względu na realizację projektów infrastrukturalnych przed mistrzostwami, ale w drugiej połowie roku znacząco się zmniejszą. Będzie też słabnąć konsumpcja w odpowiedzi na kryzys w strefie euro, ale też wskutek oszczędnościowych rozwiązań budżetowych. Nasza prognoza dla Polski uwzględnia czynniki wewnętrzne i zewnętrzne. Oczywiście, jeśli coś w otoczeniu zewnętrznym ulegnie zmianie, na nowo przyjrzymy się naszym prognozom. Podobnie będzie w przypadku zmiany czynników wewnętrznych.

Obecnie ponownie dochodzą do nas niepokojące wieści z Grecji. Czy coraz większe zagrożenie bankructwem tego kraju nie zagrozi dodatkowo kondycji całej strefy euro, a co za tym idzie, także kondycji polskiej gospodarki?

Sa dwa rodzaje powiazan pomiedzy Polska a strefa euro. Polska jest zależna od tego, co dzieje się w eurolandzie głownie ze względu na powiązania handlowe z krajami strefy euro ale takze poprzez system finansowy. Około dwie trzecie polskiego sektora bankowego znajduje się w posiadaniu podmiotów zagranicznych. Jeśli macierzysty bank będzie miał problemy z płynnością czy będzie wymagał dokapitalizowania, będzie zmuszony ograniczac wsparcie dla filli w krajach Europy Środkowo-Wschodniej.

Polski rząd zapowiada szybkie tempo redukcji do 2015 r. długu publicznego i deficytu finansów publicznych. Pojawiają się opinie, że bez dodatkowych reform plan ten jest zagrożony.

Oczekujemy, że w tym roku deficyt wyniesie 3,4 proc. PKB, a nasza prognoza opiera się na rozwiązaniach nakreślonych przez rząd w budżecie na 2012 r. Do ok. 3 proc. PKB deficyt może zmniejszyć się w 2013 r. Osiągnięcie poziomu poniżej 1 proc. PKB zależalo będzie od tego, jakie kroki podejmie rząd w nadchodzących latach. Zadeklarowane zostały dalsze reformy systemu emerytalnego oraz reforma KRUS. Perspektywa dla finansów publicznych zależy od tych i innych rozwiązań, jakie wdroży rząd. Nie odnosimy się do tego, co rządzący powinni zrobić, tylko do tego, jakie działania są faktycznie podejmowane i jaki jest ich wpływ na kondycję finansów publicznych oraz poziom zadłużenia kraju.

Jak wygląda kondycja gospodarcza Polski na tle innych krajów regionu?

Polska w porównaniu do Słowacji, Węgier i Czech ma bardziej zróżnicowaną gospodarkę, dlatego zależność od zewnętrznych rynków nie jest tak duża jak w przypadku tych krajów. Jednak na tle krajów regionu, Polska ma większy problem z wysokim poziomem zadłużenia. Oczywiście jest ono niższe niż na Węgrzech, gdzie dług publiczny dochodzi do 83 proc. PKB, ale wyższe niż w Czechach, których dług wynosi ok. 40 proc. PKB. Ponadto czeski sektor bankowy jest bardzo rozważnie zarządzany. Tam gospodarstwa domowe prawie nie zaciągają kredytów w obcych walutach. W Polsce natomiast ok. dwie trzecie pozyczek w zagranicznych walutach to kredyty hipoteczne, a sporo ludzi zapożyczyło się we franku szwajcarskim, ktory umocnil sie w stosunku do zlotego. To wywiera nacisk na obsluge zadluzenia przez gospdoarstwa domowe. Polski nadzór finansowy podjął pewne kroki w celu zagwarantowania przez banki odpowiednich poziomów kapitałów własnych. Banki wprowadzają też regulacje dotyczące bardziej rozważnego udzielania kredytów walutowych. Te kroki są przez nas pozytywnie oceniane.  Dobrym mechanizmem dostosowawczym dla gospodarki jest też płynny kurs walutowy.

Jakie wyzwania stoją przed Polską gospodarką w najbliższym czasie?

Patrzymy na szereg kwestii. Polska ma potencjał, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy, ale mógłby on być lepiej wykorzystany, gdyby zostały podjęte odpowiednie kroki, aby zapewnić lepsze warunki prowadzenia biznesu oraz zwiększyć  poziom aktywności na rynku pracy, zwłaszcza, że polskie spoleczenstwo się  starzeje. Jesli chodzi o finanse publiczne, poziom obowiazkowych wydatkow budzetowych jest bardzo wysoki.

Rozmawiała Agnieszka Kamińska

W połowie grudnia ubiegłego roku mówiła pani, że Polska ma szansę  na podwyżkę perspektywy wiarygodności kredytowej, jeśli rząd z powodzeniem przeprowadzi zapowiedziane w expose reformy.

Ocena kredytowa Polski zależy od szeregu czynników i ich wzajemnego powiązania. Patrzymy na politykę gospodarczą, perspektywy wzrostu gospodarczego, otoczenie zewnętrzne, politykę monetarną i fiskalną. Sposób, w jaki te czynniki współgrają ze sobą, determinuje ocenę  wiarygodności kredytowej kraju. Kiedy latem ubiegłego roku ocenialiśmy sytuację gospodarczą Polski, podkreślaliśmy, że jakiekolwiek zmiany perspektywy ratingu zależą od tego, czy rząd podejmie skuteczne działania, poprawiające poziom konkurencyjności gospodarki i wspierające wzrost gospodarczy oraz czy nastąpi dalsza konsolidacja finansów publicznych i redukcja poziomu długu publicznego.

Pozostało 89% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację