Obecnie dużo mówi się o tym, w jaki sposób proces gwałtownej cyfryzacji społeczeństwa (co często nazywamy wzrastającym digital density) zmienia kształt firmy i przestrzenie biznesowej aktywności. Sektor usług finansowych, szczególnie banki detaliczne, powinien jako pierwszy dokonać zmian. W jaki sposób? Zastępując usługi online usługami mobilnymi.

Problemem jest to, w jaki sposób banki usiłują to robić. Często próbują przenieść do usług mobilnych dokładnie te same rozwiązania i sposoby działania, z których korzystają w systemie online. Oczywiście nie ma w tym nic złego, jednak ogranicza to korzystanie z wyjątkowych funkcji usług mobilnych.

Jakie to funkcje? Na przykład tworzenie połączeń pomiędzy osobami, dzięki czemu ich wzajemna komunikacja byłaby w znaczny sposób ułatwiona. Zatem jedną z potencjalnych konsekwencji usług mobilnych mogłoby być pośrednictwo. Jeśli bank oferowałby taką usługę, w jaki sposób mógłby to wykorzystać? Należałoby przyjrzeć się pożyczkom typu peer-to-peer (P2P – pożyczki zawierane między osobami fizycznymi, bez pośrednictwa banku – red.), na które zapotrzebowanie nieustająco wzrasta. Firmy takie jak Prosper, Lending Club w USA czy Zopa w Europie naprawdę zyskują na znaczeniu. Myślę, że już w połowie 2012 roku przekroczyły 1 bilion pożyczek i nadal rosną, a to dopiero początek. Dzięki cyfryzacji liczba możliwych transakcji albo innych interakcji jest naprawdę nieskończona. W przyszłości dobry, skuteczny bank będzie definiowany przez to, w jaki sposób będzie przebiegała interakcja między klientami a bankowym cyfrowym punktem dostępu i w jaki sposób będzie się to mogło rozwijać (i na ile będzie zrozumiałe).

Banki muszą zacząć zwracać więcej uwagi na to, co się dzieje w pożyczkach typu peer-to-peer oraz w crowdfundingu (gromadzenie kapitału w sieci w zamian za jakieś świadczenia – red.), nawet jeśli wydaje się, że to nie jest obszar zainteresowania danej firmy. Należy pamiętać, że w przeszłości mieliśmy wiele przykładów usług, które zaczynały się jakby na peryferiach firm, ale przesunęły się bardzo szybko do centrum. Banki muszą zacząć myśleć o tym, w jaki sposób mogą wykorzystać elementy tych zjawisk w swoich obszernych wachlarzach usług.