Reforma wskaźników stóp procentowych

Co czeka krajowy rynek finansowy po 2021 r. – zastanawia się ekspertka. I ostrzega przed zaniechaniami w wypracowaniu nowych wskaźników na rynkach finansowych.

Publikacja: 04.07.2019 21:00

Reforma wskaźników stóp procentowych

Foto: Adobe Stock

Wdrażane obecnie unijne rozporządzenie BMR wymusza zmianę sposobu wyznaczania stawek referencyjnych na rynku europejskim. Oznacza to, że najpóźniej do końca 2021 roku zmieni się również sposób wyznaczania stawki WIBOR, czyli kluczowej stawki referencyjnej w Polsce. WIBOR wykorzystywany jest w umowach opiewających na około 7,7 bln zł. Istotna część tej kwoty odnosi się do umów kredytowych, w tym przede wszystkim kredytów mieszkaniowych opartych na zmiennej stopie procentowej. Jak duży będzie wpływ wprowadzonych zmian na aktualnie realizowane umowy finansowe, w tym przede wszystkim umowy kredytowe?

Kryzys ujawnił słabości

Wskaźniki stóp procentowych od połowy lat 80. ubiegłego wieku znajdują szerokie zastosowanie w wycenie kontraktów finansowych takich jak instrumenty pochodne, obligacje oraz kredyty bankowe. Wykorzystywane w tym celu stawki IBOR (ang. interbank offer rate) określają koszt, po jakim banki są w stanie udzielić finansowania innym bankom na rynku pożyczek niezabezpieczonych.

Globalny kryzys finansowy, którego początek utożsamiany jest z upadkiem banku Lehman Brothers we wrześniu 2008 roku ujawnił słabości wynikające z dotychczasowego mechanizmu wyznaczania stawek IBOR. Z jednej strony, na skutek zmian strukturalnych na rynku międzybankowym nastąpiło znaczne ograniczenie transakcji (zwłaszcza o dłuższych terminach zapadalności) stanowiących punkt odniesienia dla ustalanych w ramach kwotowań stawek IBOR.

Z drugiej strony, zawirowania na rynkach finansowych uwidoczniły podatność na ryzyko manipulacji, które zmaterializowało się w przypadku stawek LIBOR i EURIBOR.

W konsekwencji konieczne stało się podjęcie działań mających na celu zwiększenie wiarygodności wskaźników referencyjnych. Szerokie konsultacje w skali europejskiej doprowadziły do przyjęcia rozporządzenia z 8 czerwca 2016 roku w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych i umowach finansowych lub do pomiaru wyników funduszy inwestycyjnych.

Celem nowej regulacji jest przede wszystkim „zapewnienie dokładności i rzetelności indeksów stosowanych w Unii jako wskaźniki referencyjne". Kluczowa zmiana dotyczy danych, na podstawie których wyznaczane powinny być wskaźniki referencyjne, a dokładnie odejście od cen ustalanych na bazie deklaracji banków (cen ofertowych), na rzecz większego udziału cen pochodzących z rzeczywiście przeprowadzonych transakcji.

Tym samym krajowy rynek finansowy stanął przed istotnym wyzwaniem związanym z dostosowaniem wykorzystywanych wskaźników referencyjnych do przyjętego w 2016 roku rozporządzenia BMR.

Problem z WIBOR po 2021 r.

Podstawowe ryzyko, które pojawia się w tym kontekście, związane jest z brakiem możliwości wykorzystania stawki WIBOR w obecnym kształcie po okresie przejściowym, tj. po 2021 roku. Ryzyko to jest znaczące, o czym świadczy uznanie przez Komisję Europejską stawki WIBOR za indeks kluczowy (w skali ogólnoświatowej tylko pięć indeksów otrzymało taki status).

Już w grudniu 2018 roku na zagrożenie to zwrócił uwagę Komitet Stabilności Finansowej. Także Narodowy Bank Polski w najnowszym raporcie o stabilności systemu finansowego z czerwca 2019 roku zamieścił rekomendację dotyczącą przyspieszenia działań związanych z dostosowaniem wskaźników referencyjnych do rozporządzenia BMR w celu zmniejszenia ryzyka systemowego.

Podobne konkluzje płyną z rekomendacji wydanych po Europejskim Kongresie Finansowym (EKF), który odbył się w dniach 3–5 czerwca w Sopocie. Czytamy w nich m.in. o konieczności „dostosowania stawki WIBOR do wymogów rozporządzenia BMR w celu wyeliminowania ryzyka systemowego związanego z brakiem możliwości kontynuowania stosowania tej stawki w umowach dotyczących produktów finansowych po 2021 roku". Za działaniami tymi iść muszą kolejne, związane z ustaleniem zasad wprowadzenia zmian w umowach z klientami.

Wskaźniki alternatywne

Drugą, nie mniej ważną, kwestią jest podjęcie prac nad alternatywnymi wskaźnikami referencyjnymi, których opracowanie również wymusza rozporządzenie BMR. Nie sprawdzi się tutaj dyskutowany szeroko pomysł wykorzystania w tym celu stopy referencyjnej NBP, która jako cena administracyjna nie odzwierciedla rzeczywistego kosztu pozyskania przez banki finansowania.

Co więcej, zastosowanie w umowach kredytowych stopy referencyjnej NBP mogłoby stwarzać presję na bank centralny na obniżkę stóp procentowych, a w rezultacie narażać na ryzyko reputacyjne. Tym samym, o ile jeszcze rok temu banki zaczęły wprowadzać stopę NBP jako alternatywę w sytuacji, gdyby wykorzystanie WIBOR stało się niemożliwe, o tyle po analizie ryzyka z tym związanego nie jest to już obecnie rozwiązanie preferowane.

Jaki zatem powinien być nowy wskaźnik referencyjny? Bank Rozliczeń Międzynarodowych (BIS) jasno wskazuje, że opracowanie jednego wskaźnika, który znalazłby zastosowanie do wszystkich rodzajów umów finansowych, będzie niemożliwe. Wspomniane już rekomendacje EKF mówią o konieczności „wsparcia dla inicjatyw zmierzających do utworzenia na polskim rynku finansowym alternatywnych wskaźników stóp procentowych", dostosowanych do charakterystyki danego segmentu rynku. Istotne jest bowiem, aby powstał cały szereg wskaźników, które poza stawkami typu risk-free rate będą obejmowały również indeksy zawierające komponent ryzyka kredytowego oraz ryzyka płynności.

Cieszyć powinny zatem wielotorowe działania podejmowane na rynku krajowym. GPW Benchmark zaproponowało stworzenie na bazie transakcji jednodniowych stawki WIBON, a także wskaźnika WRR opartego o transakcje określane jako repo. Instytut Rynku Finansowego przedstawił natomiast założenia dotyczące wskaźnika kosztu finansowania (WKF), który wyznaczany będzie na bazie transakcji banków na rynku depozytowym.

Ważna ochrona konsumenta

Pamiętać należy przy tym, że kluczowym kierunkiem zmian na rynkach finansowych jest ochrona konsumenta i odpowiednie dostosowanie produktów. Nikt nie zwolni banków od odpowiedzialności za racjonalny wybór stóp referencyjnych, które spełniają normy prawne, jak również zapewniają racjonalność ekonomiczną.

Byłoby źle, gdyby obecne zaniechania w zakresie wypracowania nowych wskaźników używanych na rynkach finansowych zemściły się na bankach kolejnymi pretensjami klientów i sprawami w sądach.

Autorka jest doktorantką międzywydziałowych stacjonarnych studiów doktoranckich z ekonomii, finansów i zarządzania na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego. Jest też ekspertem w Instytucie Badań nad Gospodarką Rynkową.

Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Opinie Ekonomiczne
Leszek Pacholski: Interesy ludzi nauki nie uwzględniają potrzeb polskiej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Jak skrócić tydzień pracy w Polsce
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Stanisław Stasiura: Kanada – wybory w czasach wojny celnej