Jak pogodzić banki z rynkami kapitałowymi

Na początku 2015 r. Komisja Europejska przeprowadzi konsultacje w sprawie unii rynków kapitałowych, a potem zaproponuje regulacje prawne – pisze posłanka do Parlamentu Europejskiego.

Publikacja: 24.12.2014 05:05

Jak pogodzić banki z rynkami kapitałowymi

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Jest mało prawdopodobne, aby tworzenie unii rynków kapitałowych (URK) oznaczało odejście od obecnego europejskiego modelu pozyskiwania finansowania, które w 70 proc. pochodzi ze źródeł bankowych. Banki nadal będą głównym zapleczem realnej gospodarki, natomiast wyzwaniem będzie wprowadzenie finansowania pochodzącego z rynków kapitałowych. Będzie to oznaczało wzrost roli sekurytyzacji, która stanie się kluczowym elementem UKR, łącznikiem unii bankowej i rynków kapitałowych.

W dyskusji nad UKR pojawia się wiele trudnych kwestii. Nie sposób dziś rozstrzygnąć, czy osłabienie uzależnienia od finansowania przez system bankowy jest pożądane i czy w ogóle wystąpi. Wyzwaniem będzie także zapewnienie spójności regulacji sektora finansowego i sprawnego funkcjonowania URK. Na przykład wymogi wypłacalności nałożone na banki mogą kolidować z ich zdolnością do obsługi rynków kapitałowych. Komisja Europejska będzie musiała zidentyfikować i usunąć tego typu ograniczenia.

W odróżnieniu od unii bankowej unia rynków kapitałowych obejmie 28 państw członkowskich UE. W całej Unii oprócz silnego sektora bankowego istnieje potrzeba rozwoju alternatywnych źródeł finansowania firm oraz redukowania kosztów pozyskiwania kapitału. URK może pomóc w odblokowaniu zamrożonego kapitału oraz wykorzystaniu go do wspierania biznesu, w szczególności małych i średnich przedsiębiorstw. Dziś w wielu gospodarkach małe przedsiębiorstwo, które chce się rozwijać, poszukuje finansowania u przyjaciół, rodziny lub w lokalnym banku. URK mogłaby ułatwić uzyskanie dostępu do inwestorów działających w całej UE, aniołów biznesu czy finansowania społecznościowego (crowdfunding).

Rozproszone rynki

W Europie wciąż mamy do czynienia z rozproszeniem rynków kapitałowych. Akcjonariusze i nabywcy obligacji rzadko wychodzą z inwestycjami poza granice własnych państw. W państwach członkowskich UE oszczędności są rozproszone, ale jednocześnie zbyt skoncentrowane w systemie bankowym. To ogranicza rozmiar oraz głębokość rynku kapitałowego, utrudniając inwestorom dywersyfikację. Może się to wiązać z rozbieżnościami regulacyjnymi, a także różnymi praktykami rynkowymi w odniesieniu do produktów takich jak sekurytyzowane instrumenty finansowe, zamknięta emisja niepubliczna (ang. private placement) lub fundusze społecznościowe. Nierzadko systemy podatkowe dyskryminują kapitał, a faworyzują zadłużenie korporacyjne i hipoteczne. W Europie nadal nie mamy zharmonizowanych regulacji dotyczących niewypłacalności. Inwestorzy zwracają także uwagę na brak dostępu do informacji o małych przedsiębiorstwach, pomagających w ocenie ryzyka inwestowania transgranicznego.

Najprawdopodobniej w najbliższych miesiącach zostaną zakończone prace legislacyjne dotyczące europejskich długoterminowych funduszy inwestycyjnych (ang. ELTIF – European Long Term Investment Funds). ELTIF wkrótce będą w stanie wesprzeć mobilizowanie funduszy do rozwoju infrastruktury oraz wsparcie biznesu, w szczególności firm małych i średnich. Toczą się także prace nad sekurytyzacją wysokiej jakości.

Politykę rozwoju i integracji rynków kapitałowych UE realizuje od kilkudziesięciu lat, szczególnie intensywnie od końca lat 90. Do powstania idei unii bankowej w połowie 2012 r. brak spójności europejskiej polityki bankowej stanowił największą przeszkodę w realizacji wizji zjednoczonej przestrzeni finansowej. Gdy w znacznym stopniu to ograniczenie zniknęło, kolejnym logicznym krokiem jest usunięcie pozostałych barier dla swobodnego przepływu kapitału.

W państwach członkowskich Unii oszczędności są rozproszone, ale jednocześnie nazbyt skoncentrowane w systemie bankowym. To ogranicza głębokość rynku kapitałowego

Rynki kapitałowe zapewniają rządom i przedsiębiorstwom dostęp do długoterminowych pożyczek oraz finansowania kapitałowego. To kanał, którym oszczędności pochodzące od dostawców kapitału (inwestorzy detaliczni oraz instytucjonalni) płyną ku podmiotom poszukującym możliwości finansowania (przedsiębiorstwa, rządy i osoby fizyczne) poprzez instrumenty kapitałowe i dłużne. Rynki kapitałowe obejmują rynki pierwotne, w ramach których inwestorom są oferowane akcje i obligacje nowych emisji, oraz rynki wtórne, na których odbywa się handel istniejącymi już papierami wartościowymi i gdzie można nimi obracać po cenach rynkowych.

Rynki kapitałowe tym różnią się od rynków pieniężnych, na których dokonuje się transakcji instrumentami o okresie zapadalności nieprzekraczającym roku, że zwykle obejmują emisje instrumentów średnio- i długoterminowych. Dla inwestycji infrastrukturalnych, których niedosyt odczuwa gospodarka europejska, rynki kapitałowe są niezbędne.

Bezpośrednie uregulowania poszczególnych segmentów rynku nie bankowego (w tym sekurytyzacja, zamknięta emisja niepubliczna (tzw. private placement) lub inwestycje na niepublicznym rynku kapitałowym (tzw. private equity) mogą być korzystne w kontekście zyskowności. Nie spowodują jednak znaczącego rozwoju rynków kapitałowych czy też przywrócenia równowagi europejskiemu systemowi finansowemu, obecnie zdominowanemu przez banki.

Szerokie ramy

Unia rynków kapitałowych musi stworzyć warunki dla rozwoju poszczególnych segmentów tego rynku. Między innymi chodzi o uregulowania dotyczące papierów wartościowych oraz szczególnych form pośrednictwa, regulacje ostrożnościowe, w szczególności dotyczące przedsiębiorstw ubezpieczeniowych oraz funduszy emerytalnych, regulacje dotyczące księgowania, audytu oraz wymogów przejrzystości finansowej (które stosuje się w odniesieniu do firm poszukujących finansowania zewnętrznego), ramy nadzoru dla podmiotów infrastruktury finansowej takich jak partnerzy centralni, którzy wspierają integrację rynkową. Chodzi też o postęp w harmonizacji oraz poprawę ram postępowania upadłościowego i restrukturyzacji przedsiębiorstw, a także częściową harmonizację lub konwergencję polityk podatkowych.

Potrzebny więc będzie bardzo rozbudowany program legislacyjny. Nie można jednak nie dostrzegać także możliwości wykorzystania rozwiązań pozalegislacyjnych lub opartych na mechanizmach rynkowych. Na pewno warto przyjrzeć się funkcjonowaniu ogromnej liczby regulacji wprowadzonych w okresie kryzysu. Wyciągnąć wnioski i być może dokonać korekt.

W szczególności warto przeanalizować, jak wdrożenie środków ostrożnościowych, takich jak dyrektywa wypłacalności II (ang. Solvency II) oraz dyrektywa CRD IV (ang. Capital Requirement Directive IV), ułatwiło rozwój rynków kapitałowych. Potrzebne będzie dobre wykorzystanie procesu konsultacji oraz przeprowadzenie ze szczególnym pietyzmem oceny wpływu nowego pakietu regulacji na sektor kapitałowy.

Jest mało prawdopodobne, aby tworzenie unii rynków kapitałowych (URK) oznaczało odejście od obecnego europejskiego modelu pozyskiwania finansowania, które w 70 proc. pochodzi ze źródeł bankowych. Banki nadal będą głównym zapleczem realnej gospodarki, natomiast wyzwaniem będzie wprowadzenie finansowania pochodzącego z rynków kapitałowych. Będzie to oznaczało wzrost roli sekurytyzacji, która stanie się kluczowym elementem UKR, łącznikiem unii bankowej i rynków kapitałowych.

Pozostało 93% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił