Afryka pomoże tym, którzy stracili rynek w Rosji

Obroty handlowe między Polską a krajami afrykańskimi wzrosły w 2014 r. o 25 proc., do blisko 5 mld euro, z czego 60 proc. wynosi eksport z Polski. Co prawda to mniej niż np. w obrocie z Niemcami, ale tempo wzrostu jest imponujące.

Publikacja: 04.03.2015 20:08

Radosław Koszewski

Radosław Koszewski

Foto: materiały prasowe

Coraz więcej firm postrzega eksport do Afryki jako szansę szybkiego wzrostu sprzedaży produktów i usług. Jest to atrakcyjny rynek dla tych, którzy stracili kontrahentów w Rosji i na Ukrainie.

Coraz ważniejszymi partnerami handlowymi stają się dla Polski kraje Afryki Subsaharyjskiej. Wzrost eksportu do tych państw sięga kilkuset procent, po części z powodu stosunkowo małej wartości dotychczasowych obrotów. Jednocześnie tak znaczący wzrost nie byłby możliwy bez przemian w krajach afrykańskich, które wywołały eksplozję popytu na importowane produkty i usługi.

Korzystają z niego przede wszystkim eksporterzy z Azji, głównie z Chin, którzy konkurują ceną. Państwa europejskie, tradycyjnie obecne na kontynencie, nie są w stanie dorównać pod tym względem Azjatom i ich udział w imporcie do Afryki maleje.

Ze wzrostu eksportu polskich firm można wnioskować, że znalazły odpowiednią kombinację jakości i ceny, dzięki której coraz więcej z nich nawiązuje współpracę z przedsiębiorcami afrykańskimi. Nie bez znaczenia jest fakt, że stosunkowo nieduża na naszym rynku firma jest tam uznawana za dużą. Istnieje popyt na know-how polskich przedsiębiorstw budowlanych, producentów maszyn i elektroniki oraz producentów żywności.

Coraz więcej firm jest zainteresowanych udziałem w programach wsparcia opracowanych przez polską administrację publiczną, głównie w Go Africa. BGK utworzył atrakcyjne linie kredytowe dla eksporterów do Afryki. Dzięki tym programom firmy są w stanie finansować sprzedaż produktów i kredytować importerów, co jest czynnikiem sukcesu. Z myślą o firmach współpracujących z partnerami z Afryki 19–20 marca w Warszawie odbędzie się Europe-Africa Business Summit („Rzeczpospolita" jest jego patronem – red.). Weźmie w nim udział grupa wpływowych biznesmenów z Afryki i z Polski. Podzielą się doświadczeniami ze współpracy, przedstawią też projekty, do których poszukują partnerów w Polsce. Rosnące możliwości współpracy z firmami z Afryki przedstawią Pracodawcy RP, jeden z partnerów szczytu.

Do głównych przeszkód w ekspansji na rynkach afrykańskich należy niepewność co do uczciwości kontrahentów i otrzymania zapłaty. Dlatego przedstawione zostaną prawne i finansowe środki zapobiegania tego rodzaju ryzyku.

Radosław Koszewski, dyrektor IESE Executive Education Center w Polsce

Coraz więcej firm postrzega eksport do Afryki jako szansę szybkiego wzrostu sprzedaży produktów i usług. Jest to atrakcyjny rynek dla tych, którzy stracili kontrahentów w Rosji i na Ukrainie.

Coraz ważniejszymi partnerami handlowymi stają się dla Polski kraje Afryki Subsaharyjskiej. Wzrost eksportu do tych państw sięga kilkuset procent, po części z powodu stosunkowo małej wartości dotychczasowych obrotów. Jednocześnie tak znaczący wzrost nie byłby możliwy bez przemian w krajach afrykańskich, które wywołały eksplozję popytu na importowane produkty i usługi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO