Gazowe omamy

Miała być duża rosyjska pożyczka, a jest mamienie udziałem w gazociągu Turecki Potok. Ma to dać Grekom „setki milionów dolarów”. Ciekawy sposób pomocy.

Publikacja: 08.04.2015 21:18

Gazowe omamy

Foto: Fotorzepa/Krzysztof Skłodowski

Władimir Putin zapewnił dziś greckiego premiera Aleksisa Ciprasa, że temat udziału Grecji w projekcie gazociągu Turecki Potok jest „rozważany", choć konkretów jeszcze nie ma. Dodał bez ogródek, że piłka jest po stronie greckiej i to tylko od Aten zależy czy zostaną przyjęte do klubu inwestorów projektu. A tan zdaniem Putina, podniesie status geopolityczny Grecji, zrobi z niej kraj tranzytowy a co za tym idzie da zarobić i to nie mało.

To ciekawe postawienie sprawy, z którego jasno wynika, że nic Grecy nie dostaną w Moskwie za darmo, a cena chwilowego załatania mniejszych dziur w finansach państwa, może być bardzo wysoka.

Grecja jest dla Rosji niewielkim rynkiem energetycznym. Gazu tam Gazprom sprzedaje mniej niż dla Litwy. Są jednak w Grecji aktywa dużo bardziej ciekawe dla Moskwy, a co ważne jest to moment, kiedy może je dostać za bezcen. Grecy już zaprosili Rosjan do poszukiwań ropy i gazu na obiecujących złożach Morza Jońskiego i Krety. Dopuścili firmy rosyjskie do przetargów dotąd dostępnych tylko dla członków Unii.

Mamiąc więc Greków udziałem w projekcie, w którym dotąd faworytem była historycznie wroga Grecji Turcja, Rosja rozgrywa greckie nadzieje na swoją korzyść. Marchewka wprawdzie się pojawia, ale jest tak odległa, że Grecja może do niej nie dobiec.

Na razie nowy grecki premier uczy się, jak przeżyć wśród największych politycznych żarłaczy. W Moskwie zapowiedział, że rosyjski gazociągu „zapewni krajowi bezpieczeństwo energetyczne zgodne z prawem tak samej Grecji jak i Unii".

Konia z rzędem temu, kto wytłumaczy, co to tak naprawdę znaczy.

Władimir Putin zapewnił dziś greckiego premiera Aleksisa Ciprasa, że temat udziału Grecji w projekcie gazociągu Turecki Potok jest „rozważany", choć konkretów jeszcze nie ma. Dodał bez ogródek, że piłka jest po stronie greckiej i to tylko od Aten zależy czy zostaną przyjęte do klubu inwestorów projektu. A tan zdaniem Putina, podniesie status geopolityczny Grecji, zrobi z niej kraj tranzytowy a co za tym idzie da zarobić i to nie mało.

Opinie Ekonomiczne
Wiceminister funduszy Jan Szyszko: Białowieża stolicą Europy
Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Więcej emerytalnej marchewki, ale w kącie czeka kij
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Ceny ropy w dół, paliw w górę. Skąd ten paradoks?
Opinie Ekonomiczne
Janiszewski: Oto patent na przyspieszenie budownictwa mieszkaniowego
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Dlaczego światowe rynki zignorowały groźby Iranu