Zalew informacji również może być szkodliwy

Przypadła mi niedawno przyjemność przewodniczenia dyskusji w czasie konferencji poświęconej nowym regulacjom obowiązków informacyjnych spółek giełdowych. Konferencja zorganizowana przez Komisję Nadzoru Finansowego adresowana była do członków zarządów spółek giełdowych i tylko takowi mogli w niej uczestniczyć.

Publikacja: 04.05.2015 21:00

Marek Wierzbowski, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, wiceprezes Rady GPW

Marek Wierzbowski, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, wiceprezes Rady GPW

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Niewątpliwie było to związane z faktem, że nowe przepisy zaostrzają odpowiedzialność członków zarządów, wprowadzają odpowiedzialność członków rad nadzorczych, choć w praktyce obowiązkami informacyjnymi u emitenta zajmuje się zazwyczaj pracownik spółki.

Zmiana polega nie tylko na rozszerzeniu i zaostrzeniu odpowiedzialności za niewykonanie obowiązków informacyjnych, ale także na usunięciu dotychczasowego katalogu zdarzeń cenotwórczych czy wrażliwych dla inwestorów, pozostawiając te kwestie w znacznym stopniu własnej ocenie spółki. Jednak wykonanie obowiązków informacyjnych będzie podlegało ocenie regulatora dokonywanej ex post, z możliwością zastosowania zdecydowanie surowszych niż obecnie sankcji. Odsyła się przy tym do oceny znaczenia informacji przez racjonalnego inwestora czy racjonalnego menedżera.

Nowe przepisy mogą wzbudzać niepokój wśród członków zarządów i rad nadzorczych i mieć wpływ na niektóre decyzje choćby dotyczące „wejścia na giełdę", skoro z niewykonaniem pewnych obowiązków informacyjnych wiąże się osobista odpowiedzialność członka zarządu, przy czym za odpowiedzialnością administracyjną może jeszcze iść odpowiedzialność cywilna. Kwestie te były już dyskutowane przez moich partnerów w czasie jednego z ostatnich kongresów organizowanych przez Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych.

W czasie dyskusji w toku konferencji przedstawiciel inwestorów indywidualnych stał na gruncie dążenia do przekazania rynkowi jak najszerszych informacji o emitencie. Obok pogorszenia pozycji konkurencyjnej z jednej strony, niesie to jednak z drugiej strony niebezpieczeństwo, że informacje naprawdę istotne dla inwestorów będą przykrywane informacjami błahymi, nieistotnymi. Zalew informacji może być zatem niemal tak samo szkodliwy dla inwestorskiej oceny emitenta, jak i jej brak.

W tych warunkach potrzebne jest szybkie wytworzenie – w skali europejskiej, bo podstawą zmian są przepisy unijne – w miarę jednolitej polityki upubliczniania informacji, gdzie przynajmniej początkowy okres powinien być raczej traktowany jako czas zdobywania doświadczeń, z ograniczeniem stosowaniem sankcji do przypadków ewidentnego, umyślnego naruszenia interesów inwestorów, na przykład poprzez celowe zatajenie informacji cenotwórczej.

Marek Wierzbowski, profesor UW, wiceprzewodniczący Rady Giełdy

Niewątpliwie było to związane z faktem, że nowe przepisy zaostrzają odpowiedzialność członków zarządów, wprowadzają odpowiedzialność członków rad nadzorczych, choć w praktyce obowiązkami informacyjnymi u emitenta zajmuje się zazwyczaj pracownik spółki.

Zmiana polega nie tylko na rozszerzeniu i zaostrzeniu odpowiedzialności za niewykonanie obowiązków informacyjnych, ale także na usunięciu dotychczasowego katalogu zdarzeń cenotwórczych czy wrażliwych dla inwestorów, pozostawiając te kwestie w znacznym stopniu własnej ocenie spółki. Jednak wykonanie obowiązków informacyjnych będzie podlegało ocenie regulatora dokonywanej ex post, z możliwością zastosowania zdecydowanie surowszych niż obecnie sankcji. Odsyła się przy tym do oceny znaczenia informacji przez racjonalnego inwestora czy racjonalnego menedżera.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację