Zły czas dla warszawskiej giełdy

Warszawska giełda od kilku lat nie ma szczęścia do polityków.

Aktualizacja: 19.07.2015 22:13 Publikacja: 19.07.2015 22:00

Waldemar Grzegorczyk

Waldemar Grzegorczyk

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Najpierw premier Donald Tusk w duecie z wicepremierem Jackiem Rostowskim rozmontowali napędzające ją otwarte fundusze emerytalne, a teraz obie największe partie zamierzają mocno uderzyć po kieszeni banki, których akcje mają znaczący udział w indeksach GPW. Skoro analitycy zalecają sprzedaż akcji tych instytucji, bo przewidują spadek ich cen mniej więcej o połowę, to nie ma wątpliwości, że odbije się to na poziomie WIG i WIG20. Czyli czeka nas kolejny rok, w którym indeksy naszego rynku będą stały w miejscu (w optymistycznym wariancie), podczas gdy na innych giełdach będą się piąć w górę.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Jak wziąć cła na celownik i odwinąć się Trumpowi?
Opinie Ekonomiczne
Monika Różycka: Taniec zamiast rozkazu. Struktury stadne w korporacjach
Opinie Ekonomiczne
Ukraina po 3,5 roku wojny: wiatr wieje w oczy, pomoc wygasa, a planu B brak
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Panika nad wyschniętą kałużą
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama