Polska gospodarka potrzebuje sternika

Nie widać koncepcji krótkookresowej spójnej polityki gospodarczej, wysyłane są natomiast w nieskoordynowany sposób sygnały, które bywają sprzeczne.

Publikacja: 09.02.2016 20:00

Bohdan Wyżnikiewicz

Bohdan Wyżnikiewicz

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Prezydent USA Bill Clinton znany jest z zakończonej sukcesem realizacji hasła „Gospodarka, głupcze". Efekty konsekwentnego kierowania się tym hasłem doprowadziły do imponującego wzrostu amerykańskiego PKB za jego prezydentury średnio o 5,7 proc. rocznie (lata 1993–2000), a najbardziej znany indeks nowojorskiej giełdy, Dow Jones, wzrósł w okresie jego prezydentury z 3243 do 11 351 pkt. W miejsce deficytu budżetowego wysokości 290 mld dolarów w 1993 roku pojawiła się nadwyżka w wysokości 236 mld dolarów w 2000 roku.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wojna orła ze smokiem
Opinie Ekonomiczne
Dr Mateusz Chołodecki: Czy można skutecznie regulować rynki cyfrowe
Opinie Ekonomiczne
Marcin Piasecki: Marzenie stanie się potrzebą
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Król jest nagi. Przynajmniej ten zbrojeniowy
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Dlaczego znika hejt na elektryki