Przez lata Business Centre Club apelował do rządu o nową wizję rozwoju gospodarki. Proponował rozwiązania dotyczące finansów państwa, polityki podatkowej, ubezpieczeń społecznych, rynku pracy. Wzywał do likwidacji biurokracji, wyzwolenia przedsiębiorczości, przedstawiał projekty dla postępu. Traktowane to było jako polityczna krytyka, a nie troska o lepsze jutro.
Wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość. Rząd zaproponował swoją filozofię funkcjonowania państwa. Najogólniej: głos Polski ma więcej ważyć w Europie, gospodarka ma być silniejsza, obywatele bogatsi. Wyznaczono ambitny cel, by rozwijać gospodarkę o dwa–trzy punkty procentowe szybciej niż tempo wzrostu krajów rozwiniętych. Dobrze, bo na świecie liczy się głos państw bogatych. Bogate państwo to silne państwo. Silne państwo to mocna gospodarka.
Zapowiedzi ekipy rządowej
Rząd zapowiedział zapalenie „zielonego światła" dla przedsiębiorczości, wzrost inwestycji i podniesienie konkurencyjności polskich firm. Słusznie, to one przynoszą pracę i pensje, choć nie powinniśmy zapominać, że kapitał zagraniczny to także światowe technologie. Przedsiębiorcy z aprobatą odbierają rządowe plany uruchomienia 1,5 bln zł na inwestycje, gotowość gwarantowania przez Bank Gospodarstwa Krajowego kredytów na ogólną wartość 220 mld zł. Także 200-procentową amortyzację nakładów na badania i rozwój, obniżenie podatków dla młodych przedsiębiorców i od nieruchomości wykorzystywanych na cele gospodarcze; deklarację skrócenia wydawania sądowych orzeczeń dotyczących biznesu do dwóch miesięcy i zezwoleń budowlanych w ciągu 30 dni, rozliczania się firmy z urzędem skarbowym metodą kasową (wreszcie!), tj. po otrzymaniu przez przedsiębiorcę należnej zapłaty.
Ze zrozumieniem odnieśliśmy się do zapowiedzi wzmocnienia polskiego przemysłu obronnego. Przedsiębiorcy mają też świadomość wykluczenia wielu ludzi i wielu regionów w Polsce. Rozumiemy zatem chęci rządu zmniejszenia obciążeń finansowych i materialnych dla najsłabszych; zwiększenia świadczeń rodzinnych, przyznania 500 zł na drugie i kolejne dziecko, refundację leków, chęć podniesienie stawek godzinowych, płacy minimalnej etc.
Premier Beata Szydło w publicznych wystąpieniach, zwłaszcza w swoim exposé, zaapelowała do Polaków o wspólne pochylenie się nad tymi wyzwaniami. Na stronie 144 „Projektu dla Polski" PiS widnieje deklaracja „Wolna i autentyczna debata jest solą demokracji". Z nadzieją więc odnotowaliśmy szybkie powołanie Narodowej Rady Rozwoju i Rady Dialogu Społecznego przez prezydenta Andrzeja Dudę.