Reklama

Andrzej Malinowski: Zakupy dla armii – zróbmy to wreszcie jak trzeba

Koniec rozmów z Airbusem, Polska nie kupi caracali – gdy usłyszałem tę informację, przypomniał mi się cytat przypisywany słynnemu amerykańskiemu generałowi George'owi Pattonowi. Brzmi on: „Nie słuchaj swoich lęków. Żądaj tego, co niemożliwe".

Publikacja: 09.10.2016 21:48

Andrzej Malinowski

Andrzej Malinowski

Foto: materiały prasowe

Zadziwiające, jak bardzo zasady wojowania są bliskie regułom rządzącym biznesem. Sprawa zakupu caracali świetnie to pokazuje, nie tylko dlatego, że przedmiot tej umowy z definicji byłby przeznaczony do walki.

Gdy tylko dotarła wiadomość o zakończeniu rozmów dotyczących offsetu, od razu pojawiły się zatroskane, wręcz płaczliwe komentarze: że polska armia stała się bezbronna, że obrażeni Francuzi nas pozwą, że w ogóle jak to źle i nieładnie wygląda w oczach drogich zagranicznych partnerów, szczególnie tuż przed wizytą w Polsce francuskiego prezydenta (która w piątek została przełożona przez stronę francuską – red.). Jak to przeczytałem, to zaczęły mi się cisnąć na usta żołnierskie, wcale nie parlamentarne słowa. Szanowni Państwo! Wstańmy wreszcie z kolan! Dość pochylania karku niczym petenci wiszący u klamki wielmożnego jaśniepaństwa. Nasze pieniądze są tak samo dobre jak francuskich czy niemieckich podatników! Nie jesteśmy petentami, tylko klientami, mamy prawo wymagać, stawiać warunki. Ktoś uważa, że jestem zbyt śmiały? Nie, ja właśnie odrzucam zbędne lęki i sięgam jak najdalej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Jacek J. Wojciechowicz: Czy powinniśmy obawiać się sztucznej inteligencji?
Opinie Ekonomiczne
Czy rynek może uratować przyrodę?
Opinie Ekonomiczne
Valdis Dombrovskis: UE zmienia kurs i słucha głosu przedsiębiorców
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Połowa lata
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Gospodarka w zmienionym rządzie Tuska ważna, ale nie najważniejsza. Szkoda
Reklama
Reklama