Reklama

Witold M. Orłowski: Niepopularna prawda

Po miesiącach kiepskiej pogody dla biznesu, po oskarżeniach, że sabotuje on inwestycje, by szkodzić rządowi, po długim okresie spekulacji, jakie to zmiany podatkowe mogą być wprowadzone, by „prywaciarzom" nie było na tym świecie zbyt dobrze, po wiszących w powietrzu oskarżeniach, że są wyzyskiwaczami pracowników, zmuszanych do pracy za głodowe pensje po to, by sami mogli pławić się w luksusach – wreszcie mamy zmianę. Rząd ogłosił konstytucję dla biznesu: pakiet zmian ustawowych, które mają poprawić warunki działania firm.

Aktualizacja: 26.11.2016 10:51 Publikacja: 23.11.2016 18:57

Witold M. Orłowski, główny ekonomista PwC w Polsce

Witold M. Orłowski, główny ekonomista PwC w Polsce

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Hasła brzmią pięknie, nie ma cienia wątpliwości. Powrócić ma zasada, którą ponad ćwierć wieku temu wcielił w życie minister ostatniego komunistycznego rządu Mieczysław Wilczek: wszystko, co nie jest zakazane, jest dozwolone. Podstawą działania urzędów podatkowych ma stać się doktryna domniemania niewinności, interpretacja prawa ma być jednoznaczna i ostateczna, a wątpliwości mają być rozstrzygane na korzyść przedsiębiorcy. No i wprowadzona ma być zasada, która ma działać na przeciągających wydanie decyzji biurokratów, jak gilotyna na szyję Ludwika XVI – brak decyzji w określonym okresie ma być traktowany jako decyzja pozytywna.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Jacek J. Wojciechowicz: Czy powinniśmy obawiać się sztucznej inteligencji?
Opinie Ekonomiczne
Czy rynek może uratować przyrodę?
Opinie Ekonomiczne
Valdis Dombrovskis: UE zmienia kurs i słucha głosu przedsiębiorców
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Połowa lata
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Gospodarka w zmienionym rządzie Tuska ważna, ale nie najważniejsza. Szkoda
Reklama
Reklama