Potrzebny program dla start-upów

W Polsce panuje dobry klimat dla powstawania start-upów. Nie ma jednak pomysłu na to, by innowacyjne spółki przetrwały na rynku – mówi Kamilowi Majcherowi prezes Medicalgorithmics Marek Dziubiński.

Aktualizacja: 20.02.2017 20:14 Publikacja: 20.02.2017 19:24

Potrzebny program dla start-upów

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Rz: Medicalgorithmics jest producentem PocketECG, jednego z najnowocześniejszych na świecie systemów służących do diagnostyki arytmii serca. System cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem w USA. W jaki sposób udało się osiągnąć ten sukces?

Medicalgorithmics jest spółką, która powstała od zera, jako modelowy start-up. Założyli go ludzie, którzy pozyskali zewnętrzne finansowanie od aniołów biznesu oraz od funduszy inwestujących w spółki w bardzo wczesnej fazie rozwoju. Na przestrzeni lat wykorzystaliśmy również wiele pieniędzy publicznych. Dofinansowała nas m.in. Fundacja na rzecz Nauki Polskiej. Staraliśmy się pozyskiwać pieniądze z każdej możliwej strony. Kilka lat temu nie było to tak łatwe jak teraz. W 2010 r. nasze urządzenie zadebiutowało na rynku amerykańskim. Rok później weszliśmy na alternatywny rynek NewConnect. W 2014 r. przenieśliśmy się na główny parkiet warszawskiej giełdy.

Pozostało 82% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację