Witold M. Orłowski: Przyjemne zaproszenie

Wśród nie najlepszych wiadomości, które docierają do nas z wielu zakątków świata, wreszcie znalazła się jakaś naprawdę przyjemna. Mówię o zaproszeniu polskiego wicepremiera na marcowe spotkanie ministrów finansów państw G20 w Baden-Baden.

Publikacja: 01.03.2017 18:25

Witold M. Orłowski: Przyjemne zaproszenie

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Dla jasności, nie jest to szczyt przywódców G20, który odbędzie się w czerwcu w Hamburgu, ale robocze spotkanie na szczeblu ministerialnym. Ale i tak znaleźć się przy takim stoliku nie jest źle.

Polska w G20 nie jest i zapewne nigdy nie będzie. Kiedy tworzono grupę, mieliśmy w kraju lekką ekscytację – w końcu jesteśmy (w zależności od pomiaru) na 23. lub 24. miejscu wśród gospodarek świata, więc z arytmetycznego punktu widzenia niewiele nam brakuje do tego ekskluzywnego grona. Niewiele, ale jednak. Do grupy G20 nie zaproszono gospodarek większych od Polski, takich jak Hiszpania. Zaproszono za to kraje o gospodarce wyraźnie mniejszej, jak Argentyna i RPA. Pozostało więc nam czekać, aż ktoś nas na kolejne spotkanie grupy zaprosi jako jednorazowych gości. No i wreszcie doczekaliśmy się, choć nie zaproszenia na sam hamburski szczyt, ale na spotkanie ministrów.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację