Nie ma rozwoju ekonomicznego bez kontekstu społecznego. To prawda, która powinna znaleźć się w DNA każdej działalności.
Pod koniec sierpnia szefowie blisko 200 największych amerykańskich korporacji zrzeszonych w Business Roundtable opublikowali nową deklarację o celach przedsiębiorstwa. Po raz pierwszy od pięciu dekad centralne miejsce zajęły nie bilanse kosztów i strat, ale relacje korporacji z ich otoczeniem. Ewolucja optyki organizacji, która jeszcze kilka lat temu, u progu światowego kryzysu, opowiadała się za friedmanowską wizją odpowiedzialności korporacyjnej, nakierowanej na zaspokajanie przede wszystkim inwestorów, była szeroko komentowana za oceanem i w Europie.