Duńskie weto, i unijna wiarygodność

<p>Możliwość zablokowania budowy kolejnych dwóch nitek gazociągu Nord Stream przez wody terytorialne Danii może pokrzyżować plany rosyjsko-niemieckiej spółce. Jeżeli Dania powie stanowcze „nie", to budowniczy bałtyckiej rury będą mieli nie lada problem. Jak przyznał kilka tygodni temu jeden z menedżerów spółki odpowiedzialnej za budowę Nord Stream 2 – oznaczałoby to nie tylko większe koszty projektu. Jak piszemy w dzisiejszej „Rzeczpospolitej", rurociąg trzeba by wtedy poprowadzić dłuższą i trudniejszą geologicznie trasą, co oznaczałoby opóźnienie w realizacji inwestycji.</p>

Publikacja: 05.12.2017 21:00

Duńskie weto, i unijna wiarygodność

Foto: Bloomberg

Rosjanie muszą się pogodzić z faktem, że z budową Nord Stream 2 nie będzie już tak łatwo, jak przy pierwszych dwóch nitkach gazociągu. Pojawiły się wówczas co prawda protesty Polski, Szwecji czy Danii, ale Bruksela poszła rosyjsko-niemieckiemu konsorcjum na rękę i wyłączyła projekt z unijnych regulacji. Co prawda ostatnio Niemcy starali się zablokować możliwość rozszerzenia trzeciego pakietu energetycznego na Nord Stream 2, ale Komisja znalazła prawny wytrych: dzięki nowelizacji dyrektywy gazowej wszystkie nowe projekty energetyczne w UE będą musiały podlegać unijnym regulacjom (to oznacza m.in. przejrzystość cen i taryf, dopuszczenie innych stron do rurociągu oraz tzw. unbundling – czyli rozdzielenie przesyłu i sprzedaży).

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Ropa, dolary i krew
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Przesadzamy z OZE?
Opinie Ekonomiczne
Wysoka moralność polskich firm. Chciejstwo czy rzeczywistość?
Opinie Ekonomiczne
Handlowy wymiar suwerenności strategicznej Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Czekanie na zmianę pogody