– Określiliśmy wspólne punkty i dziś pewne jest już, że lekarze wrócą do pracy, a pacjenci będą czuli się bezpiecznie – powiedział w TVN 24 Julian Wróbel, lekarz z radomskiego szpitala, w którym od dwóch dni trwała ewakuacja pacjentów.

Lekarze zgodzili się na podpisanie klauzuli opt-out, dzięki której mogą pracować więcej niż przepisowe 48 godzin tygodniowo.

Szpitalne oddziały chirurgii i onkologii mają od wtorku zacząć znów normalnie przyjmować pacjentów. Protest lekarzy mógł się skończyć jednak zamknięciem szpitala. Wcześniej urzędnicy zdecydowali, że medycy z tych dwóch oddziałów do końca marca nie muszą już przychodzić do pracy. Dwa dni temu wojewoda wykreślił je z rejestru.

NFZ podaje, że na zerwaniu kontraktu na leczenie onkologiczne i chirurgiczne z Funduszem szpital straciłby ponad 4 miliony złotych. W rozwiązanie sporu zaangażowali się przedstawiciele resortu zdrowia. – 10 tysięcy zł to nie są niskie zarobki, a zostawianie pacjentów bez opieki jest niedopuszczalne – skrytykował postawę radomskich lekarzy Krzysztof Grzegorek, wiceminister zdrowia.

W obronie medyków stanął największy lekarski związek zawodowy OZZL.