Jak wynika z informacji "Rz" 40-letni Rafał Janiszewski wykonujący na zlecenie resortu zdrowia analizy cen leków używanych w lecznictwie szpitalnym, jest też właścicielem Kancelarii Doradczej Rafał Piotr Janiszewski, która pracuje m.in. dla firm farmaceutycznych.

W piśmie przesłanym "Rz" przez ministerstwo zdrowia wynika, że Janiszewski współpracę z resortem rozpoczął w 2005 r. Od tego czasu podpisał sześć umów, z czego ostatnią w 2008 r. "Umowy obejmowały swoim zakresem głównie analizy w zakresie cen leków w lecznictwie zamkniętym [np. szpitalnym - red.] i ich wpływu na wycenę świadczeń zdrowotnych" - czytamy w dokumencie. Wynika z niego również, że resort nic nie wie o współpracy firm farmaceutycznych z Janiszewskim.

Ministerstwo Zdrowia kierowane przez Ewę Kopacz wprowadziło nowe procedury antykorupcyjne dotyczące spotkań urzędników resortu z firmami farmaceutycznymi. Wszystko jest rejestrowane, protokołowane i zamieszczane na stronie internetowej. Tymczasem dzięki współpracy z resortem Janiszewski ma łatwiejszy dostęp do ministerstwa zdrowia: jest tam stałym gościem, spotyka się z kierownictwem resortu w tym minister Ewą Kopacz.

Sprawą zbulwersowany jest Marek Balicki, były minister zdrowia. - To ewidentny konflikt interesów - mówi "Rz". - To tak jakby prawnik reprezentował w tej samej sprawie jednocześnie sprzedającego i kupującego - podkreśla.

Janiszewski nie widzi jednak w sprawie żadnych kontrowersji, ponieważ nie jest pracownikiem ministerstwa. Twierdzi również, że podpisywane przez jego firmę umowy są jednakowe dla wszystkich klientów. Standardowa umowa dotyczy m.in. przesyłania przynajmniej dwa razy w miesiącu informacji o zmianach w prawie dotyczących systemu opieki zdrowotnej oraz świadczenie raz w miesiącu dwugodzinnych konsultacji indywidualnych. Taka umowa opiewa na 5 tys. zł brutto miesięcznie. Zaznacza jednak, że zdarza się, że klient życzy sobie także np. przeprowadzenie audytu lub szkolenia. Wówczas kwota za usługę ulega zmianie.